Projekt ustawy trafił do komisji po głosowaniu w Sejmie
3 kwietnia 2025 r. w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Dzień później, mimo prób jej odrzucenia przez opozycję, Sejm większością głosów skierował dokument do dalszych prac w Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Infrastruktury.
Nowelizacja przygotowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska ma znieść najważniejsze bariery w inwestowaniu w lądowe farmy wiatrowe.
Kluczowe założenia nowelizacji
Projekt zakłada m.in.:
- zniesienie zasady 10H i ustanowienie minimalnej odległości turbiny wiatrowej od zabudowań na poziomie 500 metrów (obecnie to 700 m),
- możliwość budowy nowych mocy do 10 GW do 2030 r.,
- większą decyzyjność po stronie gmin – lokalizacja inwestycji wyłącznie w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego,
- utrzymanie zakazu budowy turbin na terenach parków narodowych, rezerwatów, obszarów Natura 2000 i ich bezpośrednim sąsiedztwie.
Jak podkreślił w Sejmie wiceminister klimatu Miłosz Motyka:
„Elektrownie będzie można lokalizować tylko i wyłącznie na miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, nie na żadnych warunkach zabudowy. Zawsze decydujący będzie głos wspólnot lokalnych”.
Rząd stawia na lokalność i niższe rachunki
Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas debaty sejmowej podkreśliła wielowymiarowy charakter nowelizacji:
„Społeczny, bo tym projektem oddajemy jeszcze więcej władzy gminom, obywatelom, samorządom. Gospodarczy – bo to droga do tańszego prądu dla gospodarstw domowych i firm. Środowiskowy – bo zapewni czyste i zdrowe środowisko przyszłym pokoleniom”.
Ministra zwróciła uwagę, iż nowelizacja ma także otworzyć drogę do szerszego wykorzystania formuły prosumenta wirtualnego – nie tylko przez mieszkańców gmin, w których powstaną farmy wiatrowe, ale również gmin sąsiednich.
Równoległe wsparcie dla sieci i magazynów energii
Podczas sejmowych wystąpień, szefowa resortu klimatu odniosła się również do szerszego planu rządu dotyczącego transformacji energetycznej:
- 70 mld zł z KPO trafi do Funduszu Wsparcia Energetyki, z czego ponad 30 mld zł już zostało rozdysponowane,
- planowane jest zmniejszenie zużycia energii pierwotnej o 23 mln MWh rocznie,
- do 2030 r. przewidziana jest budowa 88 tys. km nowych linii energetycznych i modernizacja kolejnych 60 tys. km.
Od 4 kwietnia 2025 r. ruszył również nabór w ramach nowego programu „Magazyny energii elektrycznej i związana z nimi infrastruktura” z budżetem 4 mld zł, skierowanego do inwestorów chcących zwiększać stabilność sieci poprzez magazynowanie energii.
Co dalej z ustawą wiatrakową?
Nowelizacja ustawy, nad którą prace będą toczyły się teraz na poziomie komisji sejmowych, ma odblokować rozwój lądowej energetyki wiatrowej, która – obok fotowoltaiki i energetyki jądrowej – stanowi fundament strategii transformacji energetycznej Polski.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, rząd liczy, iż do 2030 r. z wiatru przybędzie 6–10 GW nowych mocy, co może realnie wpłynąć na obniżenie cen energii i poprawę bezpieczeństwa energetycznego kraju.
Źródło: MKiŚ.