Rosnące ceny ciepła zmuszają rząd do wprowadzenia nowego bonu ciepłowniczego. Prezydent Karol Nawrocki zapowiada, iż nie zawetuje ustawy, jeżeli jej zapisy faktycznie ochronią portfele Polaków przed drastycznymi podwyżkami.

Fot. Shutterstock
Nawrocki stawia warunek w sprawie bonu ciepłowniczego. „Nie będzie weta, jeżeli Polacy zyskają”
Zbliżający się sezon grzewczy przynosi obawy milionów Polaków o wysokie rachunki za ogrzewanie. Rząd Donalda Tuska zapowiedział więc wprowadzenie bonu ciepłowniczego, który ma złagodzić skutki wzrastających cen energii. Projekt ustawy pojawił się już w Sejmie, a prezydent Karol Nawrocki jasno zadeklarował swoje stanowisko – nie zawetuje ustawy, ale tylko pod jednym warunkiem.
Rekordowe podwyżki i ubóstwo energetyczne
W wielu miastach, m.in. w Białymstoku i Olsztynie, prognozowane podwyżki cen ciepła sięgają choćby 90 proc. w porównaniu z poprzednim sezonem. Dla gospodarstw domowych oznacza to wzrost stałych miesięcznych opłat o kilkaset złotych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska alarmuje, iż ubóstwo energetyczne dotyka już 1,5 mln rodzin w Polsce. Starsze osoby rezygnują z pełnego ogrzewania mieszkań, a rodziny ograniczają inne wydatki, by poradzić sobie z rachunkami.
Bon ciepłowniczy – zasady i kwoty
Projekt rządu przewiduje, iż z bonu skorzystają gospodarstwa domowe podłączone do sieci ciepłowniczej, które spełnią kryteria dochodowe:
- do 3272,69 zł brutto w przypadku gospodarstw jednoosobowych,
- do 2454,52 zł brutto na osobę w przypadku rodzin wieloosobowych.
Wprowadzono zasadę „złotówka za złotówkę”, co oznacza, iż przekroczenie progu nie odbierze całego świadczenia – bon zostanie jedynie proporcjonalnie pomniejszony.
Wysokość dopłat będzie zróżnicowana:
- w drugiej połowie 2025 roku – od 500 do 1750 zł,
- w 2026 roku – od 1000 do choćby 3500 zł.
Program ma objąć około 400 tys. gospodarstw domowych, a jego koszt sięgnie 900 mln zł.
Ultimatum prezydenta
Prezydent Karol Nawrocki, który wcześniej zawetował tzw. ustawę wiatrakową (łączącą zamrożenie cen energii z liberalizacją zasad budowy elektrowni wiatrowych), tym razem postawił sprawę jasno. Jak poinformował szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki:
– Nie będzie weta, o ile to będą rozwiązania, które będą zabezpieczać portfele Polaków.
Nawrocki oczekuje, iż ustawa będzie identyczna lub bardzo zbliżona do projektów wcześniej przedstawionych przez rząd i prezydenta – bez dodatkowych kontrowersyjnych zapisów.
Polityczne tło
Dotychczas prezydent podpisał 31 z 38 ustaw, które trafiły na jego biurko. W ocenie Kancelarii Prezydenta dowodzi to, iż Nawrocki podejmuje decyzje merytorycznie, nie kierując się partyjnymi interesami. Jego warunek w sprawie bonu ciepłowniczego ma więc charakter pragmatyczny – chodzi o realne wsparcie dla obywateli w obliczu drastycznych podwyżek kosztów ogrzewania.