Ujawnili kontrowersyjne działania Semeniuk-Patkowskiej. Ostre komentarze! „To pisowska natura”

3 godzin temu
Olga Semeniuk-Patkowska nieźle się najeździła podczas kampanii wyborczej! Oczywiście za publiczne pieniądze. Same noclegi podczas jej długiej delegacji kosztowały nas 14 tysięcy złotych. O sprawie informuje TVN24. Zainteresowanie wzbudziły delegacje służbowe wiceminister rozwoju Olgi Semeniuk-Patkowskiej. Pełniła ten urząd w latach 2020-2023 i w pierwszych latach „wiceministrowania” wyjeżdżała stricte w celach służbowych. A to kongres, a to spotkania w firmach, a to rozmowy z przedsiębiorstwami w różnych częściach Polski. Tu problemu nie ma – od tego jest człowiek z ministerstwa rozwoju, by takich rzeczy doglądać. Ciekawiej robi się w 2023 roku, a więc w roku wyborczym. Semeniuk-Patkowska startowała z Olsztyna. Nagle na liście jej delegacji zaroiło się od spotkań w jej okręgu wyborczym. Jak wyliczyło TVN24, wiceminister spędziła w delegacjach 113 dni, z czego aż 101 w okręgu, z którego startowała. Wyjazdy te opisywane są jako „spotkania z przedsiębiorcami”. I tu ciekawostka – w 2020 roku delegacje zajęły jej zaledwie 17 dni, w 2021 roku – 58, a w 2022 – 62 dni. – Cały resort wiedział o jej delegacjach. Generalnie ludzie byli oburzeni, bo jak jesteś w rządzie i startujesz w wyborach, to na czas kampanii zwykle po prostu bierzesz urlop. Ona nie dość, iż nie wzięła urlopu, to jeszcze płacili
Idź do oryginalnego materiału