Cel 2040 jako etap przejściowy do neutralności klimatycznej
W lutym 2024 roku Komisja Europejska przedstawiła ocenę celu klimatycznego UE na 2040 rok. W dokumencie zaproponowano ograniczenie emisji netto gazów cieplarnianych o 90% w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Cel ten ma stanowić krok pośredni na drodze do osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej do 2050 roku. Został on określony jako kontynuacja wcześniejszych zobowiązań – obecny cel klimatyczny na 2030 rok zakłada redukcję emisji o co najmniej 55%.
Zgodnie z Europejskim Prawem Klimatycznym, cel neutralności klimatycznej do połowy wieku jest prawnie wiążący. Proponowany cel na 2040 rok ma wyznaczyć trajektorię działań po 2030 roku i potwierdzić kierunek polityki klimatyczno-energetycznej w ramach Europejskiego Zielonego Ładu.
KE rozważa mechanizmy elastyczności w realizacji celu
Komisarz ds. klimatu Wopke Hoekstra prowadzi rozmowy nad sposobami złagodzenia skutków celu 90% dla przemysłu i rolnictwa. Według źródeł bliskich Komisji, rozważane są cztery główne mechanizmy tzw. elastyczności, które miałyby zostać uwzględnione w nadchodzącej propozycji legislacyjnej.
Pierwszą z opcji jest tzw. nieliniowa ścieżka redukcji, która zakłada wolniejsze ograniczanie emisji do 2030 roku i przyspieszenie działań w kolejnej dekadzie. Taka trajektoria mogłaby jednak skutkować większymi emisjami ogółem w latach 2030–2040.
Drugą propozycją jest możliwość zakupu międzynarodowych kredytów węglowych. Państwa członkowskie mogłyby finansować projekty redukcji emisji w innych krajach, np. przez ochronę lasów lub modernizację przemysłu, i zaliczać te działania do krajowych celów. Zmiana taka znacząco wpłynęłaby na dotychczasową politykę UE, która do tej pory opierała się na celach krajowych.
Trzecią opcją jest większe wykorzystanie tzw. emisji ujemnych, czyli pochłaniania CO₂ przez lasy lub technologie usuwające dwutlenek węgla z atmosfery.
Czwartym pomysłem jest elastyczność sektorowa, pozwalająca państwom na równoważenie słabszych wyników jednego sektora – np. rolnictwa – lepszymi rezultatami w innych branżach, np. przemyśle.
Organizacje pozarządowe ostrzegają, iż proponowane mechanizmy mogą osłabić realne działania redukcyjne i przypominają o negatywnych doświadczeniach z poprzedniej dekady, gdy wprowadzenie kredytów międzynarodowych doprowadziło do spadku cen emisji na rynku unijnym.
Podzielone stanowiska państw członkowskich
Choć Komisja Europejska zapowiada utrzymanie kursu, rośnie presja ze strony państw członkowskich. Wśród nich dominują głosy domagające się złagodzenia celu lub opóźnienia jego formalnego zatwierdzenia.
Włochy opowiadają się za obniżeniem celu do poziomu 80–85%. Z kolei Niemcy, po lutowych wyborach parlamentarnych, nie przyjęły jeszcze oficjalnego stanowiska. Chrześcijańscy Demokraci (CDU) nie wspierają celu 90% w rozmowach koalicyjnych z Socjaldemokratami, którzy z kolei dążą do utrzymania tego poziomu. Stanowisko Niemiec będzie kluczowe, ponieważ CDU to partia zarówno Ursuli von der Leyen, jak i Manfreda Webera – lidera Europejskiej Partii Ludowej.
Według unijnego dyplomaty (anonimizacja ze względu na brak upoważnienia do oficjalnych wypowiedzi), większość państw członkowskich popiera w tej chwili cel 90%, ale rosnący opór może wpłynąć na jego ostateczny kształt. Przykładem jest Austria, która w ciągu kilku miesięcy przeszła od aktywnego poparcia dla ambitnej polityki klimatycznej do postawy neutralnej.
Francja i Polska podkreślają potrzebę realizmu i wskazują na konieczność uwzględnienia energetyki jądrowej w polityce klimatyczno-energetycznej. Minister środowiska Francji, Agnès Pannier-Runacher, oświadczyła: „Cel 2040 musi być oparty na realistycznych środkach”, domagając się włączenia atomu do wszystkich inicjatyw i aktów prawnych dotyczących energii.
Czechy wyraziły krytykę wobec wizji 90%, a Węgry i Słowacja postulują opóźnienie decyzji do czasu uzyskania jednomyślności w gronie liderów UE. Minister środowiska Paulina Hennig-Kloska przyznała: „Nie mamy jednomyślności w Radzie”, wskazując na trudności w osiągnięciu porozumienia.
Państwem przez cały czas popierającym cel 90% pozostaje Hiszpania. Wsparcie deklarują także Finlandia i kilka innych krajów, jednak ich liczba systematycznie maleje.
Opóźnienie z wpływem międzynarodowym
Opóźnienia we wprowadzeniu celu 2040 roku mają znaczenie globalne. Plan ten będzie podstawą dla unijnych zobowiązań klimatycznych na 2035 rok w ramach Porozumienia Paryskiego. UE, podobnie jak inne kraje, powinna przedstawić swój zaktualizowany plan (tzw. NDC) jeszcze w tym roku.
Według anonimowego przedstawiciela Wielkiej Brytanii, opóźnienie UE daje pretekst innym dużym emitentom, takim jak Indie czy Arabia Saudyjska, do odłożenia swoich zobowiązań. Szef ONZ ds. klimatu, Simon Stiell, wezwał UE do działania:
„Kiedy mówimy o gwarancjach bezpieczeństwa gospodarki, nie ma silniejszego sygnału dla Europy niż odważny, nowy plan klimatyczny w tym roku.”
Źródła: Komisja Europejska, Karl Mathiesen dla Politico, Nikolaus J. Kurmayer dla Euractiv.