5 listopada przestało wiać i energetyka wiatrowa przestała produkować w Polsce prąd. Od urok OZE :) Uratował nas import prądu z Ukrainy i Niemiec. Ale cholernie zdrożało. Cena spotowa prądu skoczyła do 882 zł za MWh. Ale uśmiechnijmy się szerzej, bo niezbędne są elektrownie konwencjonalne. Te mamy wciąż głównie na węgiel. Są stare i jest ryzyko iż się nie uda z powodów technicznych przedłużyć im życia. Może więc 12 GW mocy gazowych ? A nie :) Bo realnie powstanie 3 GW. Będzie jeszcze drożej.
A teraz szerszy uśmiech bo budowa elektrowni jądrowej w Polsce, przypomina rodzenie słonia przez mysz. Generalnie nic nie idzie. Aby projekt mógł być kontynuowany, konieczne będzie uzgodnienie nowej umowy pomostowej z Amerykami. Zatem energii jądrowej też nie będzie.
Szerszy uśmiech, bo w linku jest taka fajna zabawka klikając można sobie zobaczyć ile kosztuje średnio energia elektryczna w poszczególnych krajach cena w USD za kWh W Polsce- 0,241 USA – 0,184 Chiny – 0,078 (jak cholernie tanio).
https://worldpopulationreview.com/country-rankings/cost-of-electricity-by-country
A teraz jeszcze szerszy uśmiech, bo Trump uważa, iż ceny energii w USA są za wysokie. Obiecywał, iż w rok obniży je o połowę zalewając rynek w USA tanim gazem. „Będziemy wiercić, kochani, wiercić, a w ten sposób doprowadzimy do spadku cen na dużą skalę” Dla Polski obojętne?
Ależ skąd, bo tania energia w USA, bariery celne jakie Trump zamierza wprowadzić, rozkręcony już program inwestycyjny w reindustrializację, to wielkie zasysanie przemysłu z Europy. Zwłaszcza z miejsc, gdzie energia jest najdroższa A jakich?
A takich, w których energia jest piekielnie droga, w każdej chwili może jej zabraknąć, a przeprowadzenie jednej większej inwestycji w w energetyce, to jak lot do innego układu planetarnego. I ucieczka już trwa!
„Każde dodatkowy pobór, budowa nowej fabryki, to już ryzyko, iż nie będzie skąd czerpać prądu” – cytat o sytuacji w Polsce. Co można zrobić? Oczywiście siedzieć i szerzej się uśmiechać…
Krajom Unii to rybka, bo nie uzyskują mocy stabilizujących z elektrowni węglowych, w tak przeważającym stopniu jak Polska. Tylko nas bije ETS tak mocno. Ceny prądu w Danii, prawie cała produkcja to OZE. I niespodzianka – jest on tam najdroższy w UE :)
Andrzej Krajewski