Trendy 2025: rynek pracy i rekrutacja

1 tydzień temu

Zadania i rola agencji rekrutacyjnych oraz head headhunterów będą w roku 2025 wzrastać. Pomimo szacowanego spadku tempa wzrostu wynagrodzeń, eksperci oceniają, iż rynek pracy w Polsce przez cały czas charakteryzować będzie wysoki deficyt pracowników i wielu specjalistów. W tym kontekście praca agencji rekrutacyjnych, które są w stanie dostarczyć w krótkim czasie dobrych kandydatów będzie rosnąco potrzebna. Coraz częściej to pracodawcy aktywnie szukają pracowników, a nie pracownicy pracodawców.

Jakie trendy będą zatem dominować na rynku pracy w roku 2025?

  1. Deficyt kadrowy

Wciąż w wielu branżach będzie brakowało specjalistów, szczególnie tych niszowych, jak np. biostatystyk, specjalista ds. sztucznej inteligencji, czy osoba wyspecjalizowana w negocjowaniu umów sprzedaży energii odnawialnej. Generalnie prognozowany jest przez cały czas niski poziom bezrobocia, choć spowolnienie w gospodarce niemieckiej i zapowiedzi wprowadzenia zmian w polityce celnej w USA mogą wpłynąć negatywnie na sytuacje na rynku pracy w Polsce. Jednak prognozy dla polskiej gospodarki są umiarkowanie pozytywne, a trend demograficzny nieubłaganie będzie powodował, iż coraz mniej młodych ludzi wchodzić będzie na rynek pracy. W tym kontekście warto przeanalizować ”Barometr Zawodów”[1] czyli prognozę zapotrzebowania na pracowników w Polsce na rok 2025.

  1. Wolniejszy wzrost wynagrodzeń i frustracja doświadczonych pracowników

Eksperci prognozują dalszy wzrost poziomu wynagrodzeń. Będzie on jednak wolniejszy niż dotąd. W ciągu ostatnich kilku lat doszło do zjawiska wypłaszczenia wynagrodzeń w wielu branżach, szczególnie na skutek silnego wzrostu płacy minimalnej. W efekcie pracodawcy będą mieć coraz bardziej ograniczone możliwości różnicowania płac, chociażby ze względu na doświadczenie i kompetencje osobiste pracownika. Może to przynieść falę frustracji pracowników z większym stażem, którzy będą zarabiać tak samo, albo kilka więcej niż nowe osoby, dopiero wkraczające w szeregi firmy. Zjawisko to może zostać nasilone przez implementacje w Polsce dyrektywy unijnej, dotyczącej jawności płac i obowiązku publikowania danych o wysokości wynagrodzenia przy rekrutacji przez pracodawców. Jednocześnie silnie poszukiwani eksperci będą wciąż w stanie negocjować bardzo dobre warunki finansowe.

  1. Wiodąca rola metropolii

Główny Urząd Statystyczny opublikował niedawno dane na temat zarobków Polaków z lipca 2024. Mediana zarobków dla wszystkich pracujących latem minionego roku wyniosła: 6641,00 zł brutto[2]. Najbogatszych 10 proc. pracowników mogło liczyć na zarobki rzędu 13 tys. zł brutto.

Bardzo istotny w zróżnicowaniu wynagrodzeń jest też czynnik geograficzny. Zdecydowanie najwyższa mediana zarobków występowała w dużych miastach, szczególnie w Warszawie – 11.906 zł brutto, ale również w: Krakowie – 10.376 zł brutto, Wrocławiu – 10.164 zł brutto, Gdańsku – 9.893 zł brutto, Poznaniu – 9.106 zł brutto, Katowicach – 9.068 zł i wreszcie Łodzi – 8.542 zł brutto. Wiodąca rola metropolii na polskim rynku pracy będzie kontynuowana również w roku 2025. Na mapie polskich płac w 2024 znajdziemy powiaty, które są odstępstwem od tej reguły np. polkowicki, lubiński, godziski czy bełchatowski – zwykle jednak wyższa mediana płac jest tam spowodowana zawyżaniem poziomu zarobków przez dotowane przez państwo górnictwo.

  1. AI i zawody przyszłości

Dynamicznie zmienia się zapotrzebowanie na poszczególne zawody. Ten trend nasili się
w kolejnych latach, szczególnie pod wpływem upowszechniania się i doskonalenia narzędzi związanych ze sztuczną inteligencją. W wielu zawodach umiejętność korzystania z narzędzi AI stanie się istotną przewagą konkurencyjną na rynku pracy. Już dziś coraz bardziej pożądane są zawody, które opierają się na znajomości trendów takich jak sztuczna inteligencja, digitalizacja, globalizacja czy automatyzacja. A zatem rozwój AI znacząco wpłynie na rynek pracy. Do 2030 roku rozwiązania sztucznej inteligencji mają zastąpić globalnie 85 mln miejsc pracy. Pocieszający jest jednak fakt, iż AI to nie tylko zagrożenie dla przeciętnego Kowalskiego, ale też szansa. Uważa się, iż w tym samym czasie AI stworzy 97 mln miejsc pracy, które będą wymagały obsadzenia przez człowieka. Z kolei w ciągu 20-25 lat, około połowy istniejących dziś profesji zniknie w odpowiedzi na rosnące zmiany technologiczne, a szacunkowo 65% dzieci, które dzisiaj zaczynają edukację w szkole, będzie zajmowała się profesjami, które dzisiaj nie istnieją.[3]

W kolejnych latach rynek pracy zostanie zdominowany przez sektory, które już teraz cechują się silnym wzrostem technologicznym.

Będą to szczególnie nowoczesne technologie i IT. Wiele firm już teraz poszukuje specjalistów ds. sztucznej inteligencji, architektów IT, czy inżynierów cyberbezpieczeństwa. Ten trend będzie się tylko nasilał. Kolejnym sektorem, który będzie dominował na rynku pracy, jest sektor medyczny. Nasze społeczeństwo się starzeje, a system opieki osób starszych kuleje. Będzie to oznaczało wzrost zapotrzebowania na lekarzy, pielęgniarki, opiekunki/opiekunów i fizjoterapeutów. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż tempo życia wzrasta. Młodzi ludzie niechętnie decydują się na założenie rodziny, stawiając raczej na karierę. Rozwój kariery niestety często oznacza dość duży stres, szczególnie w dużych korporacjach. W związku z tym specjaliści od wellbeingu i psychoterapeuci, nie będą narzekać na brak pracy.

Nie można zapomnieć o sektorze odnawialnych źródeł energii. Świadomość społeczeństwa w tym zakresie wciąż rośnie. Popyt wiec będzie dotyczył specjalistów zajmujących się budową turbin wiatrowych, czy farm słonecznych. Nie bez znaczenia pozostaje też fakt, iż wciąż czekamy na decyzję w sprawie ustawy odległościowej dotyczącej budowy elektrowni wiatrowych na lądzie. Zmniejszenie minimalnej odległości budowy farm wiatrowych, a zabudową mieszkaniową z 700 do 500 metrów prawdopodobnie spowoduje wzrost możliwej mocy w nowych projektach wiatrowych choćby o 60-70 proc. Prognozuje się, iż do 2030 roku powstałoby wówczas ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie.[4] Gdy tylko ustawa wejdzie w życie, spowoduje to wysyp ofert pracy dla specjalistów w dziedzinie budowy turbin wiatrowych.

Kolejne lata z pewnością wymuszą na nas elastyczne i otwarte podejście do własnej kariery. Chcąc utrzymać się na rynku pracy i nie wypaść z obiegu, szczególnie w kontekście napływu młodych i zdolnych przedstawicieli kolejnych roczników, musimy mieć otwarte umysły i być gotowi na poszerzanie swoich kompetencji, a może choćby na przebranżowienie.

[1] https://barometrzawodow.pl/

[2] https://wyborcza.biz/biznes/7,159911,31596754,przecietna-pensja-najlepiej-zarabiajacych-polakow-to-13-tys.html?_gl=1%2A1xm3hyt%2A_gcl_au%2AMTI4NDYxMjQxNC4xNzM2MjUwNDky%2A_ga%2ANDA4MzU0NzkyLjE3Mjg0NzE1Mzk.%2A_ga_6R71ZMJ3KN%2AMTczNjMzODg1NC4yMjIuMC4xNzM2MzM4ODU0LjAuMC4w&_ga=2.63637295.1841859479.1736078374-408354792.1728471539

[3] Dane World Economic Forum; Najbardziej poszukiwane zawody przyszłości – ranking profesji 2024

[4] Dane Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej; Wraca ustawa wiatrakowa. W czwartek zajmie się nią rząd – Money.pl

Idź do oryginalnego materiału