Trela do Konfederacji: „Nie bądźcie pożytecznymi idiotami Putina”

52 minut temu

Marcin Możdżonek i Tomasz Trela (po prawej)

W programie „7. Dzień tygodnia” w Radiu Zet doszło do ostrej dyskusji między Tomaszem Trelą z Lewicy a przedstawicielem Konfederacji Marcinem Możdżonkiem. Tematem były ostatnie akty dywersji na polskiej kolei i spekulacje dotyczące możliwych sprawców.

Część polityków Konfederacji — w tym Sławomir Mentzen — sugeruje, iż choć najbardziej prawdopodobnym sprawcą sabotażu jest Rosja, nie można całkowicie wykluczyć innych scenariuszy, w tym udziału ukraińskich służb. Prowadzący program Andrzej Stankiewicz dopytywał właśnie o tę tezę.

Konfederacja: „Pytania trzeba stawiać, dopóki nie ma dowodów”

Marcin Możdżonek podkreślał, iż politycy mają prawo formułować hipotezy, dopóki nie zostaną przedstawione konkretne dowody:
– Jeden ze sprawców był wcześniej skazany, a mimo to wjechał do Polski, zrobił swoje i wyjechał. Nasze służby będą skuteczniejsze, jeżeli rząd będzie lepiej współpracował z innymi państwami, także z Ukrainą.

Działacz Konfederacji zaznaczył też, iż wraz z masowym napływem uchodźców do Polski mogły przedostać się osoby niepożądane, w tym agenci obcych państw. Przypomniał, iż Konfederacja od początku wojny postulowała „mapowanie” przybyszów z Ukrainy, jednak ich propozycje nie zyskały poparcia w Sejmie.

– Komu zależy na chaosie, ten ma korzyść. Putin ma korzyść, ale inne kraje również mogą ją mieć. Sytuacja Rosji i Ukrainy jest dużo bardziej skomplikowana – stwierdził.

Trela: „Przestańcie powielać rosyjską narrację”

Wypowiedzi te wywołały ostrą reakcję Tomasza Treli:
– Warto nie być pożytecznym idiotą Putina i jasno powiedzieć, iż Ukraina nie ma z tym nic wspólnego, a sprawcą jest Putin – oświadczył.

Trela zarzucił Konfederacji, iż ich politycy — m.in. Konrad Berkowicz i Sławomir Mentzen — „powielają sugestie korzystne dla Kremla”. Wspomniał o grafikach publikowanych w mediach społecznościowych, które sugerowały powiązania sabotażu z Ukrainą.

Krytyka pod adresem Donalda Trumpa

Parlamentarzysta Lewicy odniósł się również do planu pokojowego Donalda Trumpa dotyczącego wojny w Ukrainie. Jego zdaniem propozycja 28 punktów, w której USA miałyby umożliwić Rosji powrót do światowej elity gospodarczej, jest „graniem w orkiestrze Putina”.

– Przechodzimy obojętnie obok faktu, iż Putin ma krew na rękach i bombarduje Ukrainę – powiedział Trela.

Dyskusja w studiu Radia Zet pokazała głębokie podziały polityczne dotyczące oceny rosyjskiej dywersji w Polsce oraz sposobu interpretowania wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie.

Idź do oryginalnego materiału