Totalni przeciwko Piechowi

myslpolska.info 2 miesięcy temu

Mam znajomego Pawła, z którym często widujemy się na giełdach staroci. Mieszka tak jak ja w Siemianowicach Śląskich, ale zupełnie innej dzielnicy. Takiej bardziej wiejskiej. Jest nieprzejednanym przeciwnikiem obecnego prezydenta naszego miasta Rafała Piecha. To bezkrytyczny wyznawca „platformianej miłości”, czarnych marszów i akceptacji wszystko co zostało okrzyknięte jako nowoczesne w telewizorni.

Pamiętam jak przez wiele lat pomstował, ze zlikwidowano Hutę „Jedność” w naszym mieście. Nie mogło to dziwić, ponieważ jego ojciec jak i dziadek na niej pracowali. Dziwiło jednak, ze obarczał tym obecnego prezydenta Rafała Piecha. A oboje wiedzieliśmy jaki był główny powód zamykania opłacalnych i potencjalnie opłacalnych zakładów przed przystąpieniem do Unii Europejskiej. Jednak tym razem mnie zaskoczył. Oczywiście pomstował na prezydenta Piecha, ale inaczej! Piech chce postawić śmierdzącą hutę w Siemianowicach. Rzeczywiście media jakiś czas temu obiegła informacja, ze hutnictwo wraca do Siemianowic Śląskich. Firma Cognor buduje to nową walcownie. Rozmowa wyglądała tak …

Paweł – „Słyszałeś Łukasz, budują w Siemianowicach Walcownie i jakąś fabrykę chrupek”

Ja – „Tak, wiem o tym. Czytałem.”

Paweł – „Ten Piech jest poj…y, będą syfić w Siemianowicach i psuć i tak złe powietrze. Wielki budowniczy się znalazł”

Ja – „Paweł, przecież przez to Ty przez kilka lat narzekałeś, iż za kadencji Piecha nie powstają znaczące zakłady pracy. O czym ty teraz mówisz?”

Paweł – „Słuchaj, Piech to jest Piech. Niech idzie na pielgrzymkę do Maryjki, a nie polityką się zajmować”

Rozmowę zakończyłem. Bo o czym rozmawiać? Lokalnie, zresztą nie jest lepiej na tzw. „górze”. W Radzie Miasta mamy wielu takich Pawłów.

W większości miejscy rajcy nie lubią Rafała Piecha i nie potrafią przełknąć goryczy porażki. Dlatego postanowili uruchomić „akcję kłoda”. 20 czerwca tego roku prezydent Rafał Piech nie otrzymał absolutorium ze strony radnych PO, „Lewicy” i SMS-u. Stało się tak pomimo tego, iż Komisja Rewizyjna Rady Miasta nie stwierdziła uchybień. Nie udało mi się znaleźć również żadnego sensownego uzasadnienia dla tak radykalnych działań. Chyba, iż jest nią argument, iż Piechowie do swojego domu mogą wrócić normalną drogą, a nie krętą i porośniętą ostami ścieżką. Radni uczynili to pomimo wiedzy, iż takie działania blokują szanse na jakiekolwiek oczekiwane inwestycje, modernizacje i realną pomoc dla mieszkańców w ich mieście.
– brak środków na utrzymanie dzieci w zakładach opiekuńczych,
– brak środków dla rodzin zastępczych,
– brak środków dla domów opieki społecznej,
– barak środków na „ogrody w szkołach”,
– brak pieniędzy na dodatki mieszkaniowe dla najuboższych mieszkańców,
– brak środków na siemianowicki MOSiR i lokalne kluby sportowe.

[Być może gdyby te pieniądze były przeznaczone na organizację wielobarwnej parady to by, przegłosowali absolutorium?]

Nienawiść w stosunku do Rafała Piecha i wiara w informacje serwowane przez polskojęzyczne ogłupiacze spowodowała, iż niechęć/nienawiść stały się dla tych ludzi ważniejsze, niż mieszkańcy Siemianowic Śląskich. Piszę z premedytacją o nienawiści, bo pamiętam akcje dezinformacyjne z okresu wyborczego, gdzie próbowano w najbardziej prymitywny sposób gnoić jego rodzinę. Pomimo ogromnych środków finansowych i mediów nie potrafili przekonać większości głosujących mieszkańców Siemianowic Śląskich do wsparcia kandydatki obozu liberalno-obyczajowego

Rafał Piech jest uważany za człowieka spoza ich układu, chociaż się o ten układ politycznie ocierał. Wyznawcy Nowego Światowego Ładu nazywali go – oszołomem, foliarzem, dewotem, antyszczepionkowcem, ruską onucą, moherowym beretem czy polaczkiem (poltoniem). Prezydent Piech nie uznaje narzuconych Polsce brukselskich dogmatów. Pozostaje krytykiem – zielonego ładu, dekarbonizacji, genderyzmu, bezkrytycznego angażowania się w wojnę na Ukrainie czy przymusowej relokacji emigrantów.
Serwują nam tą destrukcyjną nienawiść główni gracze sceny politycznej, ze szczególnym uwzględnieniem Koalicji Obywatelskiej (i jej koalicjantów „Lewicy” i Trzeciej Drogi). Ich wyborcy przyjmują bezkrytycznie taką argumentację. To prowadzi do podziału społeczeństwa i zniszczeniu resztek wspólnotowości narodu. Niszczy to więzy koleżeńskie, przyjacielskie a choćby rodzinne. Media i politycy produkują bezmyślnych wyznawców i roznosicieli nienawiści.
Tak długo jak to szaleństwo będzie trwać, tak długo nie ma szansy na polepszenie naszego położenia i zrozumienia tragizmu w jakim znajduje się nasz naród i państwo.

Łukasz Jastrzębski

Idź do oryginalnego materiału