Konrad Berkowicz wyraźnie szuka pomysłu na siebie samego i ma z tym problem. Ostatnio wdał się w kłótnię, teraz chciał być zabawny. Dwa tygodnie temu Konrad Berkowicz wdał się w kłótnię z Mariuszem Błaszczakiem po której zamieścił w mediach społecznościowych wyzywający wpis. Politykowi Konfederacji najwyraźniej nudzi się w Sejmie lub szuka taniego poklasku, bo kolejny raz robi z parlamentu karczmę. Prezent dla Tuska Na piątkowym posiedzeniu Sejmu głos zabrał Konrad Berkowicz. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie mikołajkowa torba. – Najpierw uzasadnienie. Bo są Mikołajki. Nie kłóćmy się. Politycy zamiast obdarowywać się prezentami obdarowują się rózgami. A ja spotkałem przed chwilą świętego Mikołaja, który poprosił mnie o przekazanie prawdziwego prezentu – powiedział i założył czerwoną czapkę. Niewiarygodne, iż cały naród musi pracować na takiego klauna i cyrkowca. — Dominik Serwacki 🇵🇱 ✍️ 🌍 (@DominikSerwacki) December 6, 2024 – Co tu jest napisane? Za gotowość do sąsiedzkiej pomocy dla Donalda Tuska tradycyjny strój narodowy – powiedział wyciągając spodnie bawarskie. – Obdarowujmy się prezentami. Wnoszę o umożliwienie premierowi jak najszybszy odbiór tego prezentu – dodał. Użytkownicy platformy X nie zostawili suchej nitki na pośle Konfederacji. – Jak się nie ma nic mądrego do powiedzenia to się urządza happeningi –