To ON odmówił Kaczyńskiemu, choć prezes usilnie namawiał. Teraz ujawnił, DLACZEGO. „Zagrożenie dla…”

2 godzin temu
Nie jest tajemnicą, iż Jarosław Kaczyński miał swojego wymarzonego kandydata na prezydenta. Ten jednak odmówił i teraz ujawnił, co sądzi o swojej decyzji z perspektywy czasu. Gdy Jarosław Kaczyński patrzy na kolejne popisy Karola Nawrockiego i jego słabą kampanię, prawdopodobnie coraz bardziej żałuje, iż nie wypalił jego główny plan. Nie jest tajemnicą, iż wymarzonym – tym „przystojnym, wysokim i okazałym” – kandydatem prezesa PiS był Witold Bańka, były minister sportu, w tej chwili szef WADA. Odmówił prezesowi Wiadomo, iż Kaczyński usilnie namawiał Bańkę na start w wyborach, ale ten odmówił. Prezes nie przyjął tego dobrze. Koniec końców, postawił na Karola Nawrockiego i prawdopodobnie tego żałuje. A czy z perspektywy czasu swojej decyzji żałuje Witold Bańka? – Nie żałuję. Moja decyzja oparta była nie o emocje, a o racjonalny ogląd rzeczywistości oraz odpowiedzialność za organizację, którą teraz kieruję – powiedział szef WADA w rozmowie z Onetem. Jak podkreślił, nie mógłby opuścić WADA w okresie, gdy ta „oddana jest bardzo dużym naciskom politycznym i próbom zachwiania stabilnością systemu antydopingowego”. – Zaangażowanie w polską politykę w takim momencie i porzucenie WADA byłoby zagrożeniem dla przyszłości światowego antydopingu – wskazał Bańka. – Wydaje mi się, iż ta decyzja jest wyrazem mojej odpowiedzialności i zdroworozsądkowego podejścia do roli,
Idź do oryginalnego materiału