Szymon Hołownia chce do ONZ. Ma dość szamba, przez które przeszedł

1 godzina temu
Już od jakiegoś czasy Szymon Hołownia mówił, iż niebawem przestanie kierować Polską 2050. Nie będzie też marszałkiem Sejmu. Teraz w swoim liście ujawnił, iż ubiega się o funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). I iż wziął udział w naborze ogłoszonym przez António Guterresa, sekretarza generalnego ONZ.Musi oddać fotel marszałka Sejmu liderowi LewicyTo oznacza jedno: Szymon Hołownia chce odejść z polskiej polityki. A chce odejść, bo nie ma szans na prezydenturę. Wybory przegrał dwukrotnie. Teraz zgodnie z umową koalicyjną z 2023 r. musi oddać fotel marszałka Sejmu liderowi Lewicy Włodzimierzowi Czarzastemu. Dlatego – jak napisał Onet – Hołownia od kilku miesięcy prowadzi starania o posadę komisarza ONZ w Genewie.Polska nigdy nie była w strukturach ONZ„Nigdy wcześniej Polaka nie było w takim miejscu w strukturach ONZ, a temat wsparcia humanitarnego znam lepiej niż politykę, bo zajmowałem się nim dwa razy dłużej, rozwijając moje fundacje na całym świecie. Te dwa lata nauczyły mnie zaś budować więź między państwami” – wyjaśnił w swoim w liście otwartym, który opublikował w mediach społecznościowych.PRZECZYTAJ TEŻ: Pielgrzymka strażaków do Sanktuarium Maryjnego w Krasnobrodzie„Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, jak ważne byłoby dodanie do tego ogromnego wyzwania, polskiej i szerzej – wschodniej i północnoeuropejskiej perspektywy” – podkreślił.Hołownia potrzebuje poparcia polskich władz, w tym prezydentaHołownia podziękował prezydentowi Karolowi Nawrockiemu, premierowi Donaldowi Tuskowi oraz wicepremierowi i ministrowi spraw zagranicznych Radosławowi Sikorskiemu, którzy „tak bardzo w ostatnich dniach zaangażowali się w tę sprawę, uruchamiając osobiste kontakty i całą naszą dyplomatyczną maszynę”.Wyjaśnijmy od razu, iż aby dostać nominację, Hołownia musi mieć poparcie polskich władz, w tym prezydenta. To zdaniem Onetu tłumaczy, dlaczego marszałek od wyborów prezydenckich stara się budować dobre relacje z Karolem Nawrockim i Jarosławem Kaczyńskim.PRZECZYTAJ: Powiat hrubieszowski: 4 tysiące złotych mandatu za recydywę na drodzeTydzień temu w ogóle nie miał szansHołowni przyznał jednocześnie, iż jego szanse na objęcie funkcji komisarza w Genewie są dziś niewielkie, ale „tydzień temu, gdy zaczynali ten proces, nie było ich wcale” – zastrzegł od razu.„A mi – przyznam – po całym tym szambie, przez które przeszedłem, euforia daje myśl, iż mógłbym znów znaleźć się tam, gdzie można skupić się na języku, który znam z mojego „poprzedniego” życia, a który rozumie każdy człowiek, niezależnie od poglądów, wyznania, języka, czy koloru skóry: języka chleba, opatrunku, przytulenia, nadziei” – napisał Hołownia.NIE PRZEGAP: Nominacja partii na wicemarszałka SejmuPrzypomnijmy jeszcze, iż 27 września odbyła się Rada Krajowa Polski 2050. Po jej zakończeniu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, wiceszefowa partii, powiedziała, że…– Rada Krajowa jednogłośnie rekomenduje Szymona Hołownię na pozycję wicemarszałka Sejmu. Marszałek się zgadza. Okazało się też, iż od stycznia Hołownia nie będzie już stał na czele swojej partii, bo nie będzie zabiegał o pozycję lidera.„Nie ma znaczenia, czy będę wicemarszałkiem Sejmu, „zwykłym” posłem, czy „nikim” politycznie nie będę. Możecie mieć pewność, iż zawsze – na wasze wezwanie – dołączę do akcji i pozostanę „waszym Szymonem”: wdzięcznym, iż mógł was spotkać, zachwyconym waszą determinacją i dobrem, które udało się wam ocalić w sercach” – podsumował.
Idź do oryginalnego materiału