To, w jakim stanie policja zastała posiadłość zmarłego gwiazdora Gene Hackmana oraz jego żony, budzi przerażanie. Ich niegdyś piękna rezydencja, zamieniła się w miejsce rodem z horroru. Krew w żyłach mrozi fakt, iż to właśnie stan ich domostwa przyczynił się do ich śmierci. Legenda Hollywood zmarła wśród szczurów Pojawiły się nowe informacje w sprawie śmierci legendarnego aktora Gene’a Hackmana oraz jego żony, Betsy Arakawy, których zwłoki odkryto w ich domu dopiero po kilku dniach od momentu zgonu. Wokół tego tematu narodziło się wiele teorii, które miały wyjaśniać, dlaczego małżonkowie nagle zmarli i nikt tego nie zauważył. Początkowo wskazywano na zatrucie czadem, następnie zawał serca mężczyzny i samobójstwo kobiety. Prawda okazała się być o wiele bardziej zaskakująca, a zarazem tragiczna. Powodem zgonu Arakawy okazały się poniekąd szczury, które roznosiły bardzo groźnego wirusa, co doprowadził do powstania u niej hantawirusowego zespołu płucnego. Przenoszony jest on za pośrednictwem odchodów i śliny tych gryzoni. Kobieta zmarła pierwsza. Jej mąż, będący już wieku 95 lat i cierpiący na wiele schorzeń, przez tydzień jeszcze żył w nieświadomości całej sytuacji. Wynikało to z jego zaawansowanej choroby Alzheimera. On sam natomiast zmarł w wyniku zawału serca i niewydolności nerek. Nikt się nim zwyczajnie nie zajmował w ostatnich dniach