Nowogrodzka rozpoczęła poszukiwanie pieniędzy na działalność polityczną. Do ściany zostaną przyciśnięci partyjni leserzy finansowi. PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS, a ten fakt niesie za sobą ogromne konsekwencje finansowe dla partii. W ciągu najbliższych trzech lat ugrupowanie miało dostać z budżetu w sumie około 75 mln zł subwencji. Wypłata tych środków stoi pod znakiem zapytania do momentu wydania orzeczenia przez Sąd Najwyższy, który po złożeniu przez formację odwołania będzie miał 60 dni na jego rozpatrzenie. Tymczasem Nowogrodzka odkryła dziurę finansową w partyjnych strukturach. Dziura finansowa Jak informuje Wirtualna Polska, w trakcie wewnętrznych wyborów szefów regionów, okazało się, iż w PiS jest choćby 20 tysięcy tzw. „martwych dusz”. To członkowie partii, którzy w niej funkcjonują, ale nie płacą składek. – To ogromny problem przed kampanią prezydencką. Jarosław Kaczyński miał być przerażony skalą zjawiska – mówi rozmówca portalu. – Trzeba zrobić audyt struktur – dodaje. Na jednym ze spotkań prezes PiS zapowiedział, iż osoby niepłacące mogą zapomnieć o jakichkolwiek przywilejach płynących z członkostwa w partii. – Kto nie będzie płacić, nie znajdzie się już na listach wyborczych PiS. W ogóle nie będzie brany pod uwagę. Taki jest warunek – można usłyszeć w partii. Sprawa staje się dla Nowogrodzkiej priorytetowa w obliczu decyzji PKW.