Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji wystosowała apel do premiera Donalda Tuska, domagając się pilnego wyjaśnienia niejasności związanych z systemem kaucyjnym. Przedstawiciele branży ostrzegają, iż jego start 1 października 2025 r. w obecnym kształcie może doprowadzić do chaosu w handlu, wyższych cen i spadku zaufania konsumentów.
Branża handlowa ostrzega przed chaosem
System kaucyjny, który zgodnie z ustawą ma ruszyć 1 października 2025 roku, budzi poważne obawy wśród przedsiębiorców. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (POHiD), reprezentująca największe sieci handlowe w kraju, wystosowała apel do premiera Donalda Tuska z prośbą o pilne doprecyzowanie przepisów i rozwianie wątpliwości interpretacyjnych, które – jak podkreśla organizacja – zagrażają skutecznemu wdrożeniu systemu.
POHiD zapewnia, iż branża popiera ideę systemu kaucyjnego, który ma wspierać recykling i ograniczać ilość odpadów jednorazowych. Jednak brak jasnych regulacji i krótki czas na wdrożenie mogą, zdaniem organizacji, przynieść efekt odwrotny do zamierzonego – zaszkodzić nie tylko przedsiębiorcom, ale również konsumentom i środowisku.
Dziesięć nierozwiązanych problemów systemu kaucyjnego
W apelu do premiera branża handlowa wskazuje 10 kluczowych problemów, które powinny zostać natychmiast rozwiązane, aby system mógł działać zgodnie z założeniami:
-
Brak realnego okresu przejściowego – Operatorzy systemu uzyskali zezwolenia dopiero w czerwcu, co ograniczyło czas na negocjacje i inwestycje po stronie sklepów. W przeciwieństwie do producentów, handel nie otrzymał wystarczającego czasu w przygotowanie infrastruktury.
-
Obowiązek umów z każdym operatorem – Sklepy powyżej 200 m² muszą podpisać umowy z wszystkimi operatorami, co oznacza wielokrotną integrację systemów IT i zwiększone ryzyko cyberataków.
-
Niejasne zasady rozliczania kaucji – Brak definicji sprzedaży, nieuregulowany obrót bonami i brak systemu rozliczeń powodują niepewność prawną i dodatkowe koszty.
-
Obowiązek dla sklepów non-food – Ujęcie w systemie aptek, drogerii czy sklepów RTV/AGD może doprowadzić do wycofania napojów z ich oferty.
-
Brak uzasadnienia objęcia butelek wielorazowych – Dotychczasowy system działa efektywnie. Objęcie go obowiązkową kaucją generuje zbędne koszty i problemy logistyczne.
-
Brak centralnych punktów zbiórki – Brakuje przepisów umożliwiających tworzenie wspólnych punktów w galeriach handlowych, co mogłoby odciążyć mniejsze sklepy.
-
Sankcje zamiast pouczeń – Brak okresu przejściowego przy jednoczesnym wprowadzeniu kar może zaszkodzić uczciwym przedsiębiorcom. POHiD postuluje w początkowym etapie stosowanie pouczeń.
-
Niejasne zasady odbioru opakowań przez operatorów – Nie wiadomo, czy operatorzy będą odbierać zniszczone opakowania lub te, których nie przyjęły automaty.
-
Niepewność w zbiórce szkła – Nie wiadomo, czy sklepy będą mogły oddawać szkło w skrzynkach, co utrudnia planowanie logistyki.
-
Brak zgodności z KSeF – System kaucyjny nie został dostosowany do Krajowego Systemu e-Faktur, co może skutkować problemami z rozliczaniem kaucji i niezgodnością księgową.
Potrzebny dialog i szybkie działania
POHiD apeluje o pilne rozmowy z legislatorami i odpowiednimi resortami, które pozwolą uniknąć poważnych zakłóceń w handlu i logistyce. Organizacja podkreśla, iż jest gotowa współpracować przy wypracowywaniu rozwiązań, które będą służyć zarówno środowisku, jak i gospodarce.
– Pominięcie kluczowych zmian może doprowadzić do chaosu operacyjnego, wzrostu cen, spadku zaufania kupujących i nieosiągnięcia celów recyklingowych – przestrzega organizacja.
Handel chce systemu skutecznego i sprawiedliwego
Firmy zrzeszone w POHiD – m.in. ALDI, Auchan, Biedronka, Carrefour, Castorama, Decathlon, IKEA, Kaufland, Lidl, MediaMarkt, Netto, Obi, Pepco, Żabka – zainwestowały w Polsce łącznie ponad 60 mld euro i stworzyły ponad 300 tys. miejsc pracy. To potężna grupa interesariuszy, których zaangażowanie może przesądzić o powodzeniu systemu kaucyjnego.
Jednak, jak podkreślają przedstawiciele handlu, wdrożenie tak dużej zmiany wymaga jasnych zasad, odpowiedniego czasu i partnerskiego podejścia ze strony państwa. Tylko wtedy system kaucyjny będzie miał szansę stać się rzeczywistym narzędziem wspierającym gospodarkę o obiegu zamkniętym, a nie źródłem kolejnych problemów dla rynku i konsumentów.