Śmigłowiec Black Hawk sprowadzony na pisowski piknik, był pilotowany przez człowieka, któremu pracę w policji załatwiono mimo zarzutów w stosunku do niego – ujawnił Krzysztof Brejza, senator Koalicji Obywatelskiej.
– Informacje źródłowe o szefie szkolenia policyjnych pilotów, wcześniej skazanym za katastrofę Mi-24 (zginął wtedy pod Inowrocławiem drugi pilot): „Przy pomocy obecnego naczelnika zarządu Roberta S. został przyjęty do lotnictwa policji, pomimo iż nie spełnial ustawowego warunku nieposzlakowanej opinii” „Wielokrotnie miałem nieprzyjemność wykonywania lotów z MG. Jego styl latania zawsze cechowała duża brawura, a w kabinie jak też poza nią nie tolerował sprzeciwu” „To iż doszło do takiego zdarzenia było tylko kwestia czasu” – napisał senator.
Na kursie, na ścieżce, śmiało, zmieścisz się… PiS to tragedia i śmierć.
Informacje źródłowe o szefie szkolenia policyjnych pilotów, wcześniej skazanym za katastrofę Mi-24 (zginął wtedy pod Inowrocławiem drugi pilot):
„Przy pomocy obecnego naczelnika zarządu Roberta S. został przyjęty do lotnictwa policji, pomimo iż nie spełnial ustawowego warunku… pic.twitter.com/XJWZrfQBqO
— Krzysztof Brejza (@KrzysztofBrejza) August 22, 2023