Stefan Kowalski – zapomniany bohater września 1939 roku

6 godzin temu

Zgodnie ze znanym w polskim środowisku narodowym stwierdzeniem, iż naród, który nie szanuje, nie zna swojej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości z przyjemnością dzielimy się materiałami, jakie trafiły do nas od naszego czytelnika, który podzielił się z nami historią swojego dziadka, w której jak w soczewce ukazana jest historia naszej Ojczyzny.

Stefan Kowalski urodził się 9 grudnia 1908 roku w Gosławicach (powiat koniński). Był synem Wojciecha. Urodził się pod zaborem rosyjskim. W latach 1930-1931 odbywał zasadniczą służbę wojskową w składzie 43 pułku piechoty Legionu Bajończyków. W tej elitarnej jednostce wojskowej (odwołującej się swoją tradycją do pierwszego oddziału polskich ochotników walczących po stronie Ententy w czasie I Wojny Światowej, który zapisał chwalebną kartę polskiego oręża w czasie walk z Niemcami m.in. w rejonie miasta Arras[1])

Stefan Kowalski brał też udział w działaniach w czasie kampanii polskiej 1939 roku przeciwko Niemcom. Prawdopodobnie walczył w bitwie pod Tomaszowem Mazowieckim i Falenicą. Z całego pułku, do broniącej się Warszawy dotarło 20 września 1939 roku zaledwie 150 żołnierzy. Dziś nie wiemy, czy w tej grupie był też bohater tego artykułu Stefan Kowalski. W każdym razie trafił on do niewoli niemieckiej (numer jeniecki 23622) do Stalagu XI-A w Altengrabow (położonego w kraju związkowym w Saksonii-Anhalt)[2]. 26 czerwca 1940 roku został wysłany do miejscowości Herdorf, do pracy przymusowej[3].

Do Polski wrócił 9 kwietnia 1946 roku i zarejestrował się w punkcie przyjęcia repatriantów w Legnicy z terenów angielskiej strefy okupacyjnej. Po latach rozłąki spowodowanej działaniami II Wojny Światowej powrócił do swojej żony. Mieszkali w miejscowości Honoratka (gmina Ślesin). Prowadzili wspólnie gospodarstwo rolne. Ten cichy bohater Polski zmarł 11 maja 1983 roku i został pochowany na cmentarzu w Łężynie.

Cieszymy się z faktu, iż coraz więcej Polaków dostrzega istotę utrzymania historii rodziny jako fundamentu budowania tożsamości jednostki i w rozwoju poczucia przynależności do narodu polskiego. Dbanie o pamięć przodków pozwoli nam nabierać szacunku dla historii i poświęcenia naszych przodków, abyśmy my dziś mogli żyć w wolnej Ojczyźnie.

Zachowało się jedno przedwojenne zdjęcie Stefana Kowalskiego:

[1]https://www.magnapolonia.org/my-do-wolnej-polski-przez-cale-niemcy-przejdziemy/ aktualizacja 23.6.2025 r.

[2]https://www.porta-polonica.de/pl/wojenne/stalag-xi-altengrabow aktualizacja 23.6.2025 r.

[3]https://straty.pl/szukaj-osoby.php aktualizacja 23.6.2025 r.

Polecamy również: Polacy zbuntowali się przeciwko rządowi Tuska. Chodzi o granicę z Niemcami

Idź do oryginalnego materiału