Stalowa Wola bada jakość powietrza i poziom hałasu docierające ze strefy przemysłowej. W celu uzyskania miarodajnych wyników miasto podpisało umowy z akredytowanymi laboratoriami w tym zakresie.
W kwestii dotyczącej czystości powietrza badaniami objętych zostało łącznie 30 parametrów ukierunkowanych na profile produkcji odbywające się na terenie strefy mówi prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny
Dodatkowo pomiary dokonywane są w różnych godzinach i warunkach atmosferycznych, również pod kątem kierunku wiatru. Pierwsze pomiary dokonano przy ulicy Kwiatkowskiego, kolejne będą prowadzone w głąb strefy
Takie Badania są potrzebne, bo mieszkańcy od dawna skarżą się na docierającą z terenu strefy uciążliwą woń o charakterze przemysłowym. Potwierdzają to radni, między innymi Mariusz Bajek
Nie zawsze udaje się pociągnąć do odpowiedzialności zakład, który powoduje zanieczyszczenie, choć, co przyznał prezydent i radna Joanna Grobel-Proszowska, są już małe sukcesy
Aby monity miasta przyniosły większy skutek, włodarz Stalowej Woli zachęcał mieszkańców, by częściej zgłaszali zawiadomienia do służb ochrony środowiska o przypadkach pogorszenia się jakości powietrza, czy odczuwalnej emisji zanieczyszczeń. A można to zrobić choćby przez aplikację m-obywatel.
Takie zgłoszenia od mieszkańców są ważne również jako argument, aby w Stalowej Woli powstał certyfikowany punkt pomiarowy dedykowany właśnie strefie przemysłowej
Radni pytali, co będzie efektem prowadzonych w tej chwili badań, jeżeli wykażą one przekroczenia
Prezydent podkreślił, iż te badania są ważne, aby naświetlić instytucjom zajmującym się ochroną środowiska i odpowiedzialnym za jego monitoring, iż w Stalowej Woli jest problem wynikający z zanieczyszczeń powietrza emitowanych przez zakłady przemysłowe
Wyniki przeprowadzonych w tej chwili badań mają być zaprezentowane radnym i udostępnione mieszkańcom najpóźniej do połowy października.