Spór o CPK w „Bez ogródek”. „Projekt prezydenta jest złośliwy”

2 godzin temu

Sejm w piątek nie przyjął wniosku Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu prezydenckiego projektu ustawy o zapewnieniu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Tym samym projekt skierowano do dalszych prac w komisji.

Stało się tak głosami Polski 2050, która częściowo opowiedziała się przeciwko odrzuceniu projektu, a częściowo wstrzymała się od głosu.

Grzegorz Napieralski z KO powiedział na naszej antenie, iż ustawa prezydenta jest zła, ale głosowanie nie doprowadzi do rozpadu koalicji.

Rozumiem doktrynalne podejście Polski 2050 do procedowania różnych ustaw, iż powinny być w komisji. To jest ich taki fundament działalności. Takie sytuacje zawsze się zdarzały, w każdej koalicji się zdarzają, zdarzać się będą. Ta ustawa, którą przygotował prezydent, trzeba to powiedzieć wprost, jest ustawą złą i jest po to, żeby wsypać piasek w szprychy. Projekt prezydenta jest tak naprawdę projektem złośliwym – wyjaśnił.

Łukasz Osmalak z Polski 2050 poinformował, iż kwestia piątkowego głosowania została już omówiona przez premiera i marszałka Sejmu.

Musimy pamiętać o tym, iż to jest projekt, który podpisało 200 tysięcy osób, który skonsultowało 4 tysiące osób. My jesteśmy za tym, żeby ten projekt jeszcze raz trafił do komisji, żebyśmy mogli w komisji bardzo jednoznacznie pokazać, jakie są problemy tego projektu. To nie jest tak, iż my głosujemy za tym projektem. My zagłosowaliśmy za skierowaniem tego projektu do komisji. Pan premier spotkał się z panem marszałkiem Szymonem Hołownią. Wiem, iż mnóstwo rzeczy sobie wyjaśnili – powiedział.

„To nie było fair zachowanie”

Monika Sikora z Nowej Lewicy uważa, iż zachowanie Polski 2050 to nie była gra drużynowa. Wskazała też na inne głosowanie - ws. obowiązkowych lekcji religii. Ten projekt poparło 8 posłów Polski 2050.

To nie było fair zachowanie, to nie było zachowanie drużynowe ze strony Polski 2050. My jako Lewica jesteśmy usatysfakcjonowani z projektu rządowego. Pracowaliśmy nad nim od bardzo dawna i szkoda, iż w takich sytuacjach nie mamy tej stuprocentowej pewności, iż możemy liczyć naszych koalicjantów. Podobnie, o ile chodzi o lekcje religii, wsparcie dla projektu, który de facto jest projektem Ordo Iuris. Mamy jasne stanowisko Ministerstwa Edukacji, więc jakby te sprawy muszą być wyjaśnione – tłumaczyła.

Olga Semeniuk-Patkowska z PiS cieszy się, iż projekt trafił na pod obrady komisji.

Te komisje właśnie są od tego, aby BAS, aby różne inne biura, delegatury, które są w Sejmie i posłowie, prawnicy zajmowali się czyszczeniem z rzeczy, które są możliwe, niemożliwe w realizacji, w planach finansowych, w ocenie skutków regulacji, w ocenie skutków finansowych tych ustaw. Ja się cieszę, iż ten projekt po prostu trafia znowu pod obrady komisji sejmowej – mówiła.

To wola obywateli?

Marcin Możdżonek z Konfederacji wskazał na to, iż projekt prezydencki bazował na obywatelskim i z tego powodu powinien być dalej procedowany.

Mówiąc o tym, iż ten projekt jest złośliwy, no to jest bardzo interesujące stwierdzenie. Ten projekt, który złożył pan prezydent, to był projekt obywatelski, więc w demokracji jest tak, iż skoro lud przemawia, to te projekty są przedkładane przed parlament i uważam, iż to nie powinna być decyzja parlamentu, żeby w pierwszym czytaniu odrzucać projekty obywatelskie, tylko po to, żeby procedować, ewentualnie wytknąć błędy albo dodać jakieś dobre rzeczy i to ma zostać przeprocedowane, bo taka jest potrzeba ludzi – powiedział.



Alvin Gajadhur, Doradca Społeczny Prezydenta RP, przekonywał, iż prezydencki projekt jest bardzo dobry.

Prezydent obiecał w trakcie kampanii wyborczej, iż wrócimy do tego projektu obywatelskiego. Społeczeństwo chce, żeby to był duży, dobry projekt. To wy chcecie ograniczać. Państwo jesteście za tym, żeby ten projekt umniejszyć. A to powinien być duży projekt – wyjaśnił.

Za odrzuceniem prezydenckiego projektu w pierwszym czytaniu głosowało 203 posłów, przeciw było 211, a 12 wstrzymało się od głosu. Sejm zdecydował o skierowaniu projektu do dalszych prac w komisji infrastruktury.

Prezydencki projekt przewiduje m.in. zakończenie prac budowlanych na nowym lotnisku pod Baranowem do końca 2031 r., uruchomienie cywilnego ruchu lotniczego do końca 2032 r. oraz rozwój ok. 2 tys. km nowych linii kolejowych, w tym Kolei Dużych Prędkości. Zakłada on też: przeniesienie całego ruchu lotniczego z warszawskiego Lotniska Chopina na CPK najpóźniej do końca 2032 r., wprowadzenie zakazu dofinansowywania połączeń lotniczych przez państwowe podmioty oraz finansowanie programu CPK dzięki skarbowych papierów wartościowych na co najmniej 66,18 mld zł.

W ramach obowiązującego Programu CPK ma powstać m.in. centralne lotnisko, zlokalizowane pomiędzy Warszawą i Łodzią, oraz system Kolei Dużych Prędkości. Nowy port lotniczy ma być przystosowany początkowo do obsługi 34 mln pasażerów rocznie i zaprojektowany w taki sposób, by w perspektywie długoterminowej mógł być elastycznie rozbudowywany, zgodnie z potrzebami i prognozami rozwoju rynku.

Linia KDP na odcinku Warszawa – Łódź przez CPK ma skrócić czas przejazdu na tym odcinku z ok. 70 do 40 minut, a z Warszawy do lotniska w Baranowie podróż ma potrwać mniej niż 20 minut. Po wybudowaniu całej kolei „Y” podróż z Poznania do Warszawy ma trwać ok. 1 godz. 40 minut zamiast 2 godz. 20 min, jak obecnie.

Lotnisko CPK ma zostać uruchomione do końca 2032 r. W tym terminie planowane jest też otwarcie linii KDP Warszawa – Łódź. Odcinki z Łodzi do Wrocławia i Poznania mają być gotowe trzy lata później. Szacowany koszt inwestycji do 2032 r. wynosi 131,7 mld zł.

Idź do oryginalnego materiału