Skrócony czas pracy to „gospodarczy sabotaż”? Głos eksperta w RDC

1 godzina temu

Wprowadzanie skróconego czasu pracy to gospodarczy sabotaż – mówił w Polskim Radiu RDC ekonomista Andrzej Sadowski. Ekspert na naszej antenie odniósł się tymi słowami do pilotażu prowadzonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Blisko dwa tysiące przedsiębiorstw zainteresowanych udziałem w pilotażu złożyło do przedsiębiorstwa swój wniosek. Mają one otrzymać maksymalnie milion złotych na jego przeprowadzenie.

Zdaniem ekonomisty skrócony czas pracy nie jest rozwiązaniem na obecne potrzeby.

Mamy przecież kryzys demograficzny, który jest coraz bardziej dotkliwy, gdzie będzie potrzeba, aby polscy obywatele jednak byli zachęcani do dłuższej pracy, a nie żeby wychodzili z pracy po czterech dniach. To jest przykład sabotażu gospodarczego – wyjaśniał Sadowski.

Czy będzie skrócony czas pracy?

Skala zainteresowania pilotażem skróconego czasu pracy znacząco przekroczyła pierwotne szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Swoją chęć udziału w programie mogli zgłaszać pracodawcy z całej Polski – zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego.

To pierwszy tego typu program w Europie środkowo-wschodniej, którego autorem jest sam resort. Jego zdaniem skrócony czas pracy może przynieść korzyści zarówno pracownikom, jak i pracodawcom – oznacza większą konkurencyjność na rynku pracy, poprawę wydajności i stabilności kadr, a także lepsze zdrowie, większe zaangażowanie i kreatywność pracowników. To również mniej błędów i wypadków w miejscu pracy oraz większe bezpieczeństwo.

Zasadniczy etap pilotażu ma rozpocząć się z początkiem 2026. Pracodawcy będą testować skrócony czas pracy przez kolejny rok.

Idź do oryginalnego materiału