Takie uroczystości są pełne wzruszenia. Spotkanie z okazji 100 urodzin pani Felicji Haponiuk miało miejsce 25 stycznia. Jubilatka świętowała w gronie rodziny, w uroczystości wziął też udział burmistrz Krzysztof Paśnik oraz Anna Bronisz z Urzędu Stanu Cywilnego. Burmistrz złożył życzenia pani Felicji, przekazał kwiaty, kalendarz z fotografiami Lubartowa oraz list gratulacyjny od premiera.
Felicja Haponiuk mieszka w Lubartowie od 1971 roku. Jest wdową. Ma córkę Małgorzatę, która się nią opiekuje, troje wnuków- Agnieszkę, Joannę i Karola oraz troje prawnuków – Mateusza, Huberta i Patryka. Od 40 lat przebywa na emeryturze, wcześniej pracowała jako księgowa w POM w Skrobowie.
– Mama mieszkała we wsi Smordwa na terenie Ukrainy, dziś to tereny polskie. Trafiła stamtąd na Majdanek, potem została przewieziona na roboty przymusowe do Austrii. Przez 1,5 roku jako więzień pracowała tam w fabryce amunicji. Gdy mama trafiła do Polski, mieszkała na wsi koło Hrubieszowa, a w 1971 roku przeprowadziliśmy się do Lubartowa – mówi córka pani Felicji Małgorzata Dzięgielewska.
Życzymy pani Felicji kolejnych lat w zdrowiu i radości.
Sylwia Cichoń