Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej w tym tygodniu w pracach Senatu. Rządowy projekt kilkanaście dni temu przyjął Sejm ponad politycznymi podziałami. Jeszcze przed uchwaleniem przez Sejm nowych przepisów o obronie cywilnej władze Warszawy testowały miejski system alarmowy. Na początku października przeprowadzono 3-minutowe testy w całej stolicy. Wnioski z październikowego testu przedstawił prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Jak mówił, ponad 4 tysiące różnych sygnałów pokazało, iż są takie miejsca w których gorzej słychać syreny alarmowe.
- Zwłaszcza o ile mówimy tutaj o sklepach wielkopowierzchniowych czy o biurach nowoczesnych, które są izolowane od jakichkolwiek dźwięków zewnątrz. Pokazały również te ćwiczenia, iż te sygnały, które dochodzą do obywateli dochodzą w bardzo różnym czasie - wskazał.
Władze stolicy postulują, aby unowocześnić aplikację RSO - Regionalny System Ostrzegania - która nie była zmieniania od 2015 roku. Warto też - na co wskazał prezydent stolicy - poprawić sposób wysyłania powiadomień SMS do obywateli o ewentualnym zagrożeniu.
- Zalecamy wprowadzenie technologii Cell Broadcast, która została wykorzystana już w kilkunastu państwach Unii Europejskiej. Ona polega na wysyłaniu SMS-ów w tym samym czasie do wszystkich odbiorców, także nie musimy wtedy polegać na różnych operatorach sieci. Jest gwarancja, iż dociera do wszystkich w tym samym czasie - mówił.
Potrzebny centralny system ostrzegania
Jak dodał prezydent Trzaskowski, potrzeba centralnego modułowego systemu ostrzegania i alarmowania.
- Po to, żeby każdy szczebel zarządzania kryzysowego mógł rozsyłać komunikaty. Również widzimy potrzebę uproszczenia procedur. Natomiast oczywiście rozmawiamy również na temat finansowania - wyjaśnił.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak wskazał, iż ustawa o obronie cywilnej właśnie w samorządzie terytorialnym widzi jeden z ważniejszych filarów ochrony ludności. Dlatego wszystkie przedsięwzięcia, które będą zmierzały do ochrony ludności przed zagrożeniem, będą skoordynowane z samorządem. Szef MSWiA dodał, iż jednym z najważniejszych elementów sprawnej ochrony ludności musi być wydajny system powiadamiania. Doświadczenia Ukrainy pokazują, iż bez takiego systemu trudniej jest chronić ludność i jej mienie,
- Dobry system powiadamiania i alarmowania obywateli daje możliwość ocalenia wielu osób, ocalenia majątku i podejmowania adekwatnych działań - mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.
Sejm 8 listopada uchwalił wraz z poprawkami ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej. Zakłada ona powstanie systemu ochrony ludności, który będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB. W tym tygodniu ustawa ma trafić do Senatu.