Świdnica kontra smog. Straż miejska prowadzi kontrole, w mieście wciąż jest ponad 3 tys. pieców

2 godzin temu

Od 1 lipca 2024 roku obowiązuje zakaz użytkowania pieców pozaklasowych oraz pieców najniższych klas, czyli tzw. kopciuchów. Ograniczenia te wynikają z przepisów uchwały antysmogowej dla województwa dolnośląskiego. Świdnicki magistrat zachęca do skorzystania z programów, które oferują finansowe wsparcie przy wymianie starego pieca. Z kolei strażnicy miejscy prowadzą kontrole nieruchomości pod kątem przestrzegania przepisów.

Zgodnie z uchwałą antysmogową dla województwa dolnośląskiego wszystkie źródła ciepła na paliwo stałe, które nie spełniają wymagań dla trzeciej klasy, w tym piece kaflowe, kuchnie węglowe, piece typu „koza” oraz kominki, nie mogą być użytkowane od 1 lipca. Uchwała antysmogowa ma na celu zniwelowanie negatywnego oddziaływania zanieczyszczonego powietrza na zdrowie społeczeństwa oraz środowisko. Za nieprzestrzeganie uchwały antysmogowej grozi grzywna choćby do 5 tys. złotych.

Według danych dostępnych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) liczba nieruchomości zamieszkałych i niezamieszkałych, w których wykorzystywany jest węgiel wynosi 3338 – wylicza Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Od początku roku do 14 listopada br. 90 właścicieli/współwłaścicieli nieruchomości dokonało wymiany ogrzewania w ramach PP „Ciepłe mieszkanie”, 19 właścicieli/współwłaścicieli nieruchomości dokonało wymiany ogrzewania w ramach PP „Czyste powietrze”. Obecnie mieszkańcy Świdnicy mogą skorzystać z dofinansowania w ramach programów: „Czyste Powietrze” oraz „Ciepłe mieszkanie. Możliwe jest również skorzystanie ze wsparcia oferowanego przez PGNiG – dodaje.

Chociaż za niedostosowanie się do nowych wymagań grozi kara grzywny, samorządowcy deklarowali wcześniej, iż w tym zakresie będzie można liczyć na pewną wyrozumiałość organów kontrolujących stan kotłów czy pieców. – Intencją samorządu województwa nie jest nakłanianie do stosowania kar finansowych za brak wymiany w terminie przestarzałych kotłów i pieców, jako jedynego narzędzia dla skutecznego wdrażania uchwał antysmogowych. Równie istotna jest edukacja oraz informowanie społeczeństwa o zmianach w przepisach prawnych oraz możliwościach pozyskiwania środków finansowych na wymianę instalacji pozaklasowych – wskazywał w sierpniu marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz.

Jak wylicza Edward Świątkowski, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Świdnicy, od 1 września do 13 listopada 2024 roku funkcjonariusze jednostki otrzymali 51 zgłoszeń dotyczących zanieczyszczania powietrza. W 22 przypadkach nie zlokalizowano żadnego zadymienia, 12 przeprowadzonych kontroli pieców i kotłów nie wykazało nieprawidłowości, 5 zgłoszeń pochodziło z terenu gminy Świdnica, w 4 przypadkach zadymienie było spowodowane eksploatacją grilla, 4 zgłoszenia dotyczyły pieca opalanego drewnem w pizzerii, a w 1 przypadku zadymienie było spowodowane przez wędzarnię. Podczas trzech kontroli pieców i kotłów stwierdzono nieprawidłowości w postaci korzystania z palenisk bezklasowych. W całym wskazanym okresie strażnicy miejscy nałożyli 2 mandaty karne i skierowali 1 wniosek do sądu.

Jedną z interwencji dotyczących zanieczyszczania powietrza strażnicy podjęli 7 listopada 2024 roku. – Dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o znacznym zadymieniu w rejonie ulicy Bystrzyckiej. Na miejscu patrol potwierdził tą informację. Strażnicy przeprowadzili kontrolę nieruchomości pod kątem przestrzegania uchwały antysmogowej. Ustalono, iż przyczyną zadymienia był piec centralnego ogrzewania (bezklasowy). Od 1 lipca tego roku użytkowanie pieców poniżej klasy „3” jest zabronione. Funkcjonariusze sporządzili stosowny protokół z kontroli i poinformowali użytkownika pieca o obowiązujących przepisach. W przypadku niedostosowania się do tych zaleceń zostaną zastosowane sankcje przewidziane przez prawo wykroczeń – opisywali strażnicy w swoim cotygodniowym podsumowaniu podjętych interwencji.

/mn/

Idź do oryginalnego materiału