Nowe przepisy dotyczące kar za przekraczanie dopuszczalnych norm hałasu weszły w życie. Ministerstwo Środowiska wprowadziło zaskakujące zmiany w systemie kar, które mogą poważnie uderzyć po kieszeni nie tylko organizatorów imprez, ale także zwykłych mieszkańców.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowy system kar za przekroczenie norm hałasu
Opublikowane 13 sierpnia obwieszczenie Ministerstwa Środowiska zakłada naliczanie kar za każdy decybel powyżej ustalonej normy, z podziałem na porę dzienną i nocną:
W ciągu dnia:
- 16,71 zł za przekroczenie o 1-5 decybeli
- Nawet 62,67 zł za przekroczenie powyżej 15 decybeli
W nocy (wyższe stawki):
- 20,90 zł za przekroczenie o 1-5 decybeli
- Do 75,28 zł za przekroczenie powyżej 15 decybeli
Obowiązujące normy hałasu
Normy hałasu dla standardowej zabudowy mieszkaniowej są dosyć restrykcyjne:
- 30 decybeli w ciągu dnia
- 40 decybeli w nocy
Te limity są zaskakująco niskie, biorąc pod uwagę, iż codzienne czynności domowe już mogą je przekraczać. Na przykład odkurzacz generuje około 60-70 decybeli, a zmywarka około 70 decybeli. Głośna muzyka podczas prywatnej imprezy może osiągać choćby 100 decybeli, co przy nowych stawkach kar może oznaczać bardzo wysokie koszty.
Kto odczuje zmiany najbardziej?
Eksperci ostrzegają, iż nowe przepisy będą miały znaczący wpływ na:
- Organizatorów imprez
- Właścicieli lokali rozrywkowych
- Osoby prywatne organizujące głośne spotkania
Uzasadnienie ministerstwa
Ministerstwo Środowiska argumentuje, iż podwyżka kar ma na celu skuteczniejsze egzekwowanie przepisów dotyczących ochrony przed hałasem i zachęcenie do większej odpowiedzialności społecznej. Jest to część szerszej strategii mającej poprawić jakość życia w miastach poprzez ograniczenie hałasu.
Poziomy dźwięków w codziennym życiu
Dla porównania warto przypomnieć, jak głośne są dźwięki, które nas otaczają:
- Szept: 20 dB
- Cicha rozmowa: 30-40 dB
- Normalna rozmowa: 50-60 dB
- Odkurzacz: 60-70 dB
- Zmywarka, dzwoniący telefon: 70 dB
- Głośna muzyka: 80-100 dB
Biorąc pod uwagę, iż normy hałasu wynoszą zaledwie 30-40 decybeli, a większość codziennych czynności te normy przekracza, nowe przepisy mogą potencjalnie dotknąć bardzo wielu Polaków.
Nowe przepisy z pewnością wywołają dyskusję na temat równowagi między prawem do rozrywki a prawem do ciszy i spokoju. Mieszkańcy miast liczą na cichsze noce, podczas gdy organizatorzy imprez i właściciele lokali staną przed wyzwaniem dostosowania się do nowych, surowych norm.