Rozwija się czy się zwija? Radni dyskutowali o stanie Ciechanowa

ciechanowinaczej.pl 1 dzień temu
Z jednej strony wielomilionowe inwestycje, z drugiej utrzymujący się spadek liczby mieszkańców i problemy na rynku pracy. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta odbyła się debata na temat raportu o stanie miasta za 2024 rok. Choć prezydent niemal jednogłośnie otrzymał wotum zaufania, to podczas dyskusji nie brakowało słów krytycznych. W debacie, podobnie jak radni, mógł wziąć udział każdy mieszkaniec Ciechanowa, po wcześniejszym zgłoszeniu. Nikt z takie mozżliwości nie skorzystał i trudno się temu dziwić. Po pierwsze ustawodawca określił, iż mieszkaniec, który chciałby zabrać głos, musi wcześniej złożyć do przewodniczącego rady pisemne zgłoszenie poparte podpisami co najmniej 50 osób. A po drugie, miasto niespecjalnie zachęca ciechanowian do tego typu aktywności. Informacja o możliwości zabrania głosu pojawiła się jedynie w informacji prasowej o opublikowaniu raportu, zaledwie kilka dni przed sesją Rady Miasta i to na samym końcu tekstu.

Podczas debaty radni PSL oraz PO nie zgłaszali w swoich wystąpieniach większych uwag do treści raportu za ubiegły rok. Przewodniczący rady Michał Jeziółkowski (PSL) wyliczył, iż w dokumencie pada 142 razy słowo "inwestycje", co jego zdaniem pokazuje główne założenie polityki miasta, z czego należy się cieszyć. Jego klubowa koleżanka Anna Smolińska podkreślała, ż
Idź do oryginalnego materiału