Rosja zaczyna irytować Trumpa? „Poważnie to rozważam”

1 tydzień temu
Zdjęcie: Rosja zaczyna irytować Trumpa? „Poważnie to rozważam”


fot. Joyce N. Boghosian | Domena Publiczna

Ostatnie działania Donalda Trumpa mogły sprawiać wrażenie, iż jest „przyjacielem” Władimira Putina – a na pewno darzy go większą sympatią niż Wołodymyra Zełeńskiego. Najwyraźniej w polityce zagranicznej przyjaciół nie ma, bo prezydent Stanów Zjednoczonych jest wyraźnie poirytowany zachowaniem Rosjan. W pierwszym wpisie od dawna Trump zagroził Federacji Rosyjskiej wprowadzeniem „sankcji na wielką skalę”. Zaapelował jednocześnie do dwóch stron konfliktu o zawarcie porozumienia pokojowego „nim będzie za późno”.

Donald Trump zapowiedział w czasie kampanii wyborczej, iż zakończy wojnę na Ukrainie „w jeden dzień”. Termin ten trochę się jednak przeciąga. Prezydent Stanów Zjednoczonych musi być poważnie poirytowany przedłużającym prężeniem się zarówno Rosjan, jak i Ukraińców. W ubiegłym tygodniu mógł to bardzo dobrze i na własnej skórze odczuć Wołodymyr Zełeński, biorąc udział w „awanturze” w Gabinecie Owalnym Białego Domu. Kolejna awantura może odbyć się już na Kremlu, bo amerykański prezydent traci cierpliwości i – jak zapowiedział – „poważnie rozważa nałożenie sankcji na Rosję”.

„Biorąc pod uwagę fakt, iż Rosja w tej chwili absolutnie 'tłucze’ Ukrainę na polu bitwy, poważnie rozważam wprowadzenie na dużą skalę sankcji bankowych, sankcji i ceł na Rosję, dopóki nie zostanie osiągnięte zawieszenie broni i OSTATECZNE POROZUMIENIE POKOJOWE” – napisał Donald Trump na swoim własnym portalu Truth Social.

Trump dał „prztyczka w nos” Ukraińcom. Teraz czas na Rosję?

Pomimo wielu zapowiedzi strony konfliktu nie zasiadły jeszcze choćby do stołu negocjacyjnego, wobec czego Trump wezwał zarówno Rosję, jak i Ukrainę, do podjęcia rozmów „zanim będzie za późno”.

Na ten moment jednak w o wiele gorszej sytuacji, niż Rosja, jest Ukraina. Po wspomnianych wydarzeniach z Białego Domu administracja Trumpa podjęła decyzję o tymczasowym wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Kijowa – w tym udzielania informacji wywiadowczych. W odpowiedzi Ukraińcy zapowiedzieli gotowość do spotkania w celu podpisania umowy o ukraińskich minerałach, których prawa do wydobycia Trump ma zamiar pozyskać dla amerykańskich firm. Delegacje USA i Ukrainy mają spotkać się w „w przyszłym tygodniu w Dżuddzie” – według saudyjskiego MSZ.

Idź do oryginalnego materiału