Rząd odpowiedział na interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie publikowania zdjęć dzieci w internecie. Choć sharenting uznano za realne zagrożenie dla najmłodszych, na razie nie będzie ustawowego zakazu – resort cyfryzacji stawia przede wszystkim na edukację i świadomość rodziców.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rząd odpowiada na interwencję RPO. Czy będzie zakaz publikowania zdjęć dzieci w internecie?
Problem tzw. sharentingu, czyli publikowania przez rodziców zdjęć swoich dzieci w internecie, od lat budzi kontrowersje. Zjawisko, choć powszechne, niesie za sobą poważne zagrożenia – od hejtu i cyberprzemocy po wykorzystanie wizerunku przez przestępców. Wobec narastającej skali zjawiska interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich, domagając się wprowadzenia ustawowego zakazu. Ministerstwo Cyfryzacji odpowiedziało na ten postulat, wskazując swoje stanowisko.
Sharenting – coraz większe zagrożenie
Według danych NASK aż 40 proc. rodziców w Polsce regularnie udostępnia w sieci zdjęcia swoich dzieci. W części przypadków przybiera to formę tzw. parental trollingu – publikowania kompromitujących lub ośmieszających treści, które naruszają godność dziecka. Aż 45 proc. nastolatków przyznaje, iż rodzice udostępniają ich wizerunek, a blisko co piąty deklaruje z tego powodu niezadowolenie lub wstyd.
RPO ostrzegł, iż fotografie najmłodszych coraz częściej stają się pożywką dla przestępców i trafiają do nielegalnych zbiorów. Według szacunków choćby połowa materiałów gromadzonych przez nich zgormadzona pochodzi z serwisów społecznościowych.
Obowiązujące przepisy i prawa dzieci
Dziś publikowanie wizerunku dziecka regulują przepisy prawa autorskiego i kodeksu rodzinnego. Zgodnie z nimi to rodzice decydują o ewentualnym rozpowszechnianiu zdjęć swoich dzieci, jednak muszą to robić z poszanowaniem godności i praw małoletnich. W praktyce oznacza to, iż dziecko – po osiągnięciu pełnoletniości – może pozwać rodziców, jeżeli publikowane treści naruszały jego dobra osobiste.
Co istotne, zgodę na upublicznianie zdjęć dziecka muszą wyrazić oboje rodzice, a przed podjęciem decyzji powinni – w miarę możliwości – wysłuchać opinii dziecka.
Interwencja RPO i reakcja rządu
Rzecznik Praw Obywatelskich w lipcu zwrócił się do Ministerstwa Cyfryzacji o rozważenie wprowadzenia ustawowego zakazu publikowania zdjęć dzieci w internecie. Argumentował, iż ochrona wizerunku małoletnich to obowiązek państwa wynikający m.in. z Konstytucji RP i Konwencji o prawach dziecka.
Resort odpowiedział 2 września. W ocenie ministerstwa wprowadzenie generalnego zakazu byłoby „istotną ingerencją w prawa rodzicielskie”, które korzystają z konstytucyjnej ochrony. Zdaniem rządu obecne przepisy kodeksu cywilnego, rodzinnego i RODO dają podstawę do interwencji w przypadku naruszeń.
Możliwe zmiany w przyszłości
Choć na razie nie zapadła decyzja o zakazie, Ministerstwo Cyfryzacji nie wyklucza powrotu do tego tematu w przyszłości – zwłaszcza jeżeli pojawią się unijne standardy lub silne oczekiwanie społeczne. Resort podkreślił, iż w tej chwili stawia przede wszystkim na edukację i podnoszenie świadomości rodziców, wskazując, iż to właśnie brak rozwagi przy publikowaniu treści jest największym zagrożeniem dla dzieci.
Europejskie wzorce
RPO zwrócił uwagę, iż podobne regulacje już obowiązują w innych państwach. We Francji przyjęto ustawę o ochronie prawa dziecka do wizerunku, a kolejne kraje rozważają podobne przepisy. W ocenie rzecznika Polska nie powinna pozostawać w tyle, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo najmłodszych w sieci.