Awantura z udziałem Dudy w Sulejowie. „Niech pan nie kłamie!”

1 godzina temu

Podczas Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie doszło do burzliwej wymiany zdań z udziałem Andrzeja Dudy. Były prezydent ostro zareagował na krytyczne pytania działaczy, a jego emocjonalne słowa gwałtownie odbiły się szerokim echem w PiS i wywołały gorącą debatę wśród komentatorów.

Fot. Shutterstock

Gorąca dyskusja z udziałem Andrzeja Dudy w Sulejowie. Były prezydent odpowiada na krytykę

Podczas Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” w Sulejowie doszło do ostrego spięcia z udziałem Andrzeja Dudy. Były prezydent spotkał się z uczestnikami wydarzenia, jednak pytania, które padły ze strony działaczy, wywołały emocjonalną reakcję. Nagranie z tego momentu, opublikowane przez Wirtualną Polskę, od kilku dni krąży w mediach i wywołuje komentarze wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Trudne pytania i reakcja Dudy

Podczas dyskusji przewodniczący warszawskiego klubu „Gazety Polskiej” Adam Borowski zadał byłemu prezydentowi trzy pytania. Dotyczyły one m.in. przejęcia Telewizji Polskiej przez nową ekipę rządową, powołania Jacka Siewiery na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz nominacji Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości.

W trakcie rozmowy padły określenia takie jak „łobuz”, co wyraźnie zirytowało Dudę. Były prezydent zarzucił uczestnikom brak aktywności w kluczowych momentach i mocno podkreślił swoje stanowisko, wielokrotnie kwestionując prawdziwość ich słów. – Nie byliście. Niech pan nie kłamie, nie byliście – powtarzał, odnosząc się do sprawy Kamińskiego i Wąsika.

Duda odpowiadał również na sugestie, iż powinien wydać rozkaz wojsku. – Weźcie sobie państwo konstytucję i ją poczytajcie – skwitował. Dyskusję próbował tonować Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”, apelując, aby emocje nie przerodziły się w otwarty konflikt. – Żeby Duda nie myślał, iż jest traktowany jak Donald Tusk – mówił, jednocześnie zaznaczając, iż trzeba „wyjaśnić sobie parę rzeczy”.

Komentarze w PiS

Nagranie ze spotkania gwałtownie zaczęło być komentowane w szeregach PiS. Reakcje były podzielone – część polityków broniła byłego prezydenta, inni przyznawali rację uczestnikom klubu. Wiele uwagi poświęcano jednak samemu stylowi odpowiedzi Dudy, który – jak podkreślano – „nie wytrzymał ciśnienia” i dał się ponieść emocjom.

Andrzej Duda: to była żarliwa debata

Były prezydent odniósł się do całej sytuacji już po zakończeniu wydarzenia. Przypomniał, iż po raz pierwszy gościł na Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” w 2011 roku i dobrze pamięta atmosferę tamtych spotkań. – Tym razem debata też była żarliwa. Dziękuję Wam za szczerą i otwartą dyskusję, przesyconą duchem troski o dobro naszej Ojczyzny. choćby najostrzejszy spór w tym gronie to zawsze konstruktywna rozmowa – napisał. Były prezydent podkreślił, iż przed Polską wciąż stoi wiele wyzwań, a wspólna debata – choćby w ostrym tonie – ma wartość dla przyszłości państwa.

Idź do oryginalnego materiału