Rektor przesłał członkom Senatu pismo, w którym próbuje się tłumaczyć, dlaczego nęka kontrolami Centrum Willy'ego Brandta - co doprowadziło do paraliżu placówki i rezygnacji dyrektora. Z riposty związkowców wynika, iż rektor oszczędnie gospodaruje prawdą i to z powodu jego działań uczelnia poniosła wysokie straty.