W Albercie pojawił się billboard z napisem „Dołączmy do USA!”

bejsment.com 4 godzin temu

Burmistrz miasta Bowden, w którym pojawił się billboard mówi, iż nie może nic zrobić w sprawie. „Miasto Bowden nie zasługuje na negatywne opinie, z jakimi się zetknęliśmy” – mówi Robb Stuart

Robb Stuart po raz pierwszy dowiedział się o kontrowersyjnym billboardzie w swoim mieście, nawołującym do przyłączenia Alberty do Stanów Zjednoczonych, kiedy w zeszłym tygodniu otrzymał pełen oburzenia e-mail na ten temat.

– Autor wiadomości wyraził swoje ogromne zniesmaczenie i przyznał, iż nigdy nie przypuszczał, iż będzie musiał pisać w sprawie takiego znaku, który promuje ideę przyłączenia Alberty do USA – relacjonuje Stuart, burmistrz Bowden, w rozmowie z prowadzącą program „As It Happens” w Radio CBC Nil Köksal.

– To była tylko część tej wiadomości. Reszta treści raczej nie nadaje się do cytowania – dodał.

Zaledwie dwadzieścia minut później burmistrz dostał kolejnego e-maila, a od tamtej pory skrzynka odbiorcza nie przestaje się zapełniać.

Chociaż Stuart odbiera liczne telefony i wiadomości od mieszkańców oburzonych treścią billboardu, podkreśla, iż miasto Bowden nie miało nic wspólnego z jego instalacją i nie ma też żadnych uprawnień, by go usunąć.

– Billboard powstał całkowicie poza naszymi plecami. Nie mieliśmy pojęcia o jego istnieniu, dopóki nagle się nie pojawił – mówi Stuart. – Nie zasługujemy na falę krytyki, jaka nas teraz spotyka.

Firma Spot Ads, która jest właścicielem billboardu przy autostradzie łączącej Edmonton i Calgary, utrzymuje, iż reklama nie narusza wewnętrznych standardów.

Za całą akcją stoi separatystyczna organizacja America Fund, która zapowiada, iż w najbliższych tygodniach zamierza rozmieścić podobne billboardy w różnych częściach Alberty.

Kontrowersyjny billboard przedstawia zdjęcie premier Alberty, Danielle Smith, pozującej obok byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Obok widnieje hasło: „Powiedz Danielle! Dołączmy do USA!”, a całość kieruje do strony internetowej America Fund. Na stronie tej organizacja prosi o darowizny i reklamuje się jako inicjatywa „Kanadyjczyków na rzecz 51. stanu”.

Donald Trump wielokrotnie publicznie mówił, iż chciałby, aby Kanada została 51. stanem USA, a ostatnio zagroził zastosowaniem „siły ekonomicznej”, by ten cel osiągnąć. Już w przyszłym tygodniu mają wejść w życie 25-procentowe cła na większość kanadyjskiego eksportu do USA, na co Kanada zapowiada zdecydowaną odpowiedź.

America Fund jest współtworzona przez Paula McGregora z inicjatywy Alberta 51 Project, promującej ideę przekształcenia Alberty w amerykański stan, oraz Petera Downinga, założyciela Wexit – separatystycznej partii opowiadającej się za oderwaniem zachodniej Kanady. Wexit zmieniło później nazwę na Maverick Party.

– Działamy w Albercie i zdecydowaliśmy się na tę kampanię jako bezpośrednią reakcję na groźby ze strony Ottawy dotyczące nałożenia ceł eksportowych oraz blokadę sprzedaży naszych surowców naturalnych do Stanów Zjednoczonych – tłumaczy w e-mailu do CBC rzecznik America Fund, Lincoln Burrows.

Do swojej odpowiedzi Burrows dołączył wygenerowane przez sztuczną inteligencję grafiki, m.in. przedstawiające amerykańską flagę powiewającą nad Toronto.

Jak wyjaśnia, kampanię billboardową realizuje firma Pathfinder Consulting Group Ltd., która specjalizuje się w „partyzanckim marketingu” na terenie zachodniej Kanady, a jej działania są finansowane z darowizn sympatyków. CBC nie udało się jednak znaleźć żadnych kontaktów do firmy Pathfinder, którą Burrows określił jako „niedostępną publicznie”.

To nie pierwsza tego typu akcja. W 2019 roku inna organizacja Downinga, Alberta Fights Back, wykupiła billboardy wzywające do „opuszczenia Kanady”, a rok później pojawiły się reklamy z wizerunkiem premiera Justina Trudeau i hasłem „Zamknąć go!”.

Burrows podkreśla, iż celem obecnej kampanii jest sprawdzenie, czy premier Danielle Smith popiera ideę przyłączenia Alberty do USA, czy pozostaje lojalna wobec rządu federalnego.

Odpowiedź przyszła w poniedziałek, kiedy podczas konferencji prasowej Smith odniosła się do billboardu.
– Nie wydaje mi się, żeby takie pomysły miały w Albercie jakiekolwiek realne poparcie. Dlatego też uważam, iż nasza przyszłość to bycie najlepszym partnerem handlowym USA, ale w ramach Kanady, jako suwerennego państwa – powiedziała.

Mieszkańcy Bowden nie kryją oburzenia.

Spot Ads, właściciel billboardu, przyznaje, iż jest „świadomy kontrowersji”, jednak podkreśla, iż treść reklamy nie narusza regulaminu zakazującego mowy nienawiści, promowania przemocy czy wulgaryzmów.

– Wierzymy w ochronę podstawowych praw i wolności gwarantowanych przez Kartę Praw i Swobód, w tym wolności słowa – zaznacza rzecznik firmy w oświadczeniu dla CBC.

Samo społeczeństwo – zarówno mieszkańcy Bowden, jak i inni Kanadyjczycy – przyjęło kampanię z oburzeniem.

Na popularnym forum Reddit billboard został określony mianem „zdrady”, „kompromitacji” i „hańby”.

Burrows nazwał reakcję na Reddicie „obrzydliwą” i dodał, iż America Fund zgłosiło policji oraz FBI liczne groźby przemocy i zniszczenia mienia, które miały zostać skierowane zarówno do organizacji, jak i jej partnerów oraz właścicieli gruntów.

Negatywne opinie słychać też na ulicach Bowden.

– Mieszkańcy są oburzeni, nie możemy tego inaczej nazwać – mówi Cam Morrison w rozmowie z Global News.

– Alberta się nie odłączy, Kanada też nie – wtóruje Shirley Schultz w wywiadzie dla CTV News.

Według najnowszych sondaży Abacus Data i Angus Reid Institute zdecydowana większość Kanadyjczyków sprzeciwia się idei przyłączenia się do USA.

Burmistrz Stuart przyznaje, iż podobne nastroje panują w Bowden – choć, jak mówi, zna też pojedyncze osoby, które mają odmienne zdanie.

– Każdy ma prawo do swojego poglądu, nie zamierzam nikogo osądzać – podsumowuje Stuart. – Ale jeżeli ktoś chce mieszkać w USA, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się tam po prostu przeprowadzić.

Na podst. CBC

Idź do oryginalnego materiału