Rafał Trzaskowski znokautował Karola Nawrockiego w kampanii prezydenckiej!

1 dzień temu
Zdjęcie: Rafał Trzaskowski znokautował Karola Nawrockiego w kampanii prezydenckiej!


Wybory prezydenckie 2025 stają się coraz wyraźniejszym testem nie tylko osobowości kandydatów, ale przede wszystkim ich kompetencji w sprawach kluczowych dla przyszłości Polski – a bezpieczeństwo narodowe to dziś temat absolutnie priorytetowy. W tym kontekście starcie Rafała Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim było jak zderzenie dwóch światów: jednego rozumiejącego wagę sojuszy międzynarodowych i drugiego, który zdaje się nie mieć żadnego planu – ani wiedzy – jak zapewnić Polsce stabilność i bezpieczeństwo w coraz bardziej nieprzewidywalnym świecie.

Trzeba umieć współpracować w ramach. Morza Bałtyckiego z naszymi sojusznikami. Którzy są państwami granicznymi nie tylko po to, żeby cała granica była bezpieczna, żeby morze bałtyckie było bezpieczne. Ja byłem w helsinkach, rozmawiałem o tym z moim przyjacielem, prezydentem Finlandii. Właśnie o tym, jak wykorzystać nasze doświadczenia, bo finowie są tak samo doświadczenie, o ile chodzi o obronę granicy. Przed Rosjanami jak Polacy o to chodzi i nie chodzi o to drodzy państwo żeby się nabijać, iż Nawrocki choćby nie wiedział jak ma na nazwisko prezydent Finlandii, bo to można, tylko tu chodzi o to żeby umieć takie więzy współpracy, zawiązać – powiedział Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski jasno mówił o potrzebie budowania realnych więzi z partnerami regionalnymi, w szczególności z państwami regionu Morza Bałtyckiego. Odwoływał się do konkretnych spotkań i rozmów, m.in. z prezydentem Finlandii, z którym omawiał kwestie wspólnej obrony granic i bezpieczeństwa regionu. To właśnie jest dziś najważniejsze – zrozumienie, iż Polska nie może być samotną wyspą w otoczeniu zagrożeń, ale musi być częścią większej, spójnej strategii bezpieczeństwa obejmującej całą Europę Północno-Wschodnią.

Wybór Nawrockiego, oprócz tego, iż będzie oznaczał bezkarność przestępców z PiS (ułaskawienia), nieustające wycieńczające Polskę i chwiejące jej stabilnością wojny z rządem, to – co najgorsze – zagrozi naszemu bezpieczeństwu w obliczu wojny – ocenia wypowiedź Rafała Trzaskowskiego Eliza Michalik

Tymczasem Karol Nawrocki, kandydat PiS, w tym obszarze po prostu nie istnieje. Brak przygotowania, brak wiedzy, brak realnych relacji międzynarodowych. W momencie, gdy Trzaskowski mówi o współpracy z Finlandią, o koordynacji działań w ramach bezpieczeństwa morskiego i granicznego, Nawrocki nie potrafi choćby wymienić nazwiska głowy państwa, z którym Polska powinna ściśle współpracować. To nie jest drobna wpadka – to dowód na to, iż kandydat PiS nie rozumie fundamentów polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego.

Nie chodzi już tylko o polityczne różnice, ale o realne zagrożenie. Rafał Trzaskowski może Polsce zapewnić bezpieczeństwo oparte na sojuszach i wspólnym działaniu w ramach NATO i Unii Europejskiej. Karol Nawrocki – swoją ignorancją i brakiem kompetencji – może nas doprowadzić do izolacji. A izolacja w tej części świata, w tym czasie, to droga prowadząca wprost do konfliktu. Do inwazji ze strony Rosji. I czas to zrozumieć. Nam grozi wojna!

To nie była zwykła kampanijna wymiana zdań. To było pokazanie, jaką przyszłość mogą zaoferować dwaj kandydaci: Trzaskowski – stabilność, bezpieczeństwo, odpowiedzialność. Nawrocki – chaos, amatorszczyznę i politykę, która kończy się wojną. Wybór, przed którym stoi Polska, nie był jeszcze nigdy tak poważny.

Idź do oryginalnego materiału