Rafał Trzaskowski i jego sztab odrobili lekcję po nieudanej dla niego debacie w Końskich. W trakcie wczorajszego starcia w "Super Expressie" kilka razy celnie trafił Karola Nawrockiego. Jednak kandydat PiS nie odstawia nogi. Widać, iż miesiące pracy ekspertów od wizerunku zaczęły przynosić efekt, choć tym razem prezes IPN wypadł nieco słabiej niż kandydat Koalicji Obywatelskiej.