– jeżeli prezydent wykaże 21% w przyszłorocznym budżecie miejskim na inwestycje będzie to miało sens – stwierdził na naszej antenie radny PiS Grzegorz Maćkowiak, który komentował zaciągniętą przez miasto pożyczkę na kwotę 136 milionów złotych.
– Czekamy na efekty tej decyzji – kontynuował Maćkowiak. Miejski radny jest członkiem komisji i będzie jednym z opiniujących projekt budżetu miasta na 2026 rok.
Tutaj niedawno był u pana prezydent Kamiński, który mówił, wypowiadając się o tej podwyżce, sugerował, iż to na kwestie społeczne, wydatków społecznych, czyli nie do końca wiadomo na co są te pieniądze, konkretnie z tej pożyczki, z tego zadłużenia. Myślę, iż o tym będziemy dopiero rozmawiać za chwilę w szczegółach, czyli przy okazji konstrukcji budżetu i tego co trafi na komisję budżetu, której zresztą jestem członkiem. Natomiast oczywiście ja chciałbym, żeby tak było, to znaczy żeby prezydent przyniósł budżet inwestycyjny, żeby pokazał mi i radnym 21% na przykład wskaźnika inwestycji. w relacji do budżetu i wtedy rzeczywiście możemy powiedzieć, tak, miasto Zielona Góra się rozwija, miasto Zielona Góra ma proinwestycyjny budżet
Maćkowiak dodał, iż ma nadzieję, iż w przyszłym roku władze miasta znajdą też w swoich działaniach przestrzeń na oszczędności.
Rzecz jest w tym, co się mówi i co się opowiada opinii publicznej, żeby miała świadomość pewnych faktów. o ile politycy Platformy Obywatelskiej w grudniu przychodzili nie tylko do pana, ale też do innych mediów i mówili o tym, iż to jest mega przełomowy budżet, to jest super budżet. Używali bardzo wysokich słów na budżet, który miał tylko 15,6% inwestycji i zadłużenie na poziomie prawie 57%. To nie był żaden przełomowy budżet, to był budżet przejściowy. o ile prezydent przychodzi po ogromny dług, który zaciągnie w imieniu mieszkańców, bo to oni będą go spłacać, To ja mam nadzieję, iż też pokażę na przykład oszczędności w niektórych sprawach
Cała rozmowa do zobaczenia w serwisie YouTube na kanale Radio IndexTV.