Rozmawiałem kiedyś z Rosjaninem mieszkającym we Francji. Był absolutnie przekonany, iż Putin to nie Putin. Prawdziwy Putin podobno został zamordowany w okolicach 2010.
Jak się patrzy na zdjęcie sprzed 20 lat i obecne, to faktycznie można nabrać podejrzeń.
Specjaliści dopatrują się różnic w budowie uszu, bo tego nie da się łatwo zmienić.
W zasadzie jest mi wszystko jedno, czy to Putin oryginalny, czy podstawiony. Natomiast jestem przekonany, iż rozprzestrzenianie news’a (albo fake news’a) o tym, iż Putin to nie Putin, jest dobrą odpowiedzią na działanie rosyjskich trolli.
Inna kwestia to istnienie sobowtórów Putina. W tym przypadku chyba to jest pewnik, iż takowi istnieją. Można przeczytać:
Pytanie, czy wśród tych Putinów choć jeden jest prawdziwy?
Michał Leszczyński