- W czwartek w prokuraturze były premier odmówił składania wyjaśnień, usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień
- — Na tym polega godność polskiego państwa. Jest sprawa — trzeba ją wyjaśnić. Mateusz Morawiecki nie ma wyjścia — powiedział w TVN24 Tusk, dodając, iż „w ten sposób politycy są rozliczani”
- W programie premier poruszył również temat relacji USA i Ukrainy. — Prawda jest brutalna, prezydent Trump oczekuje biznesu, a Ukrainie bardzo zależy, żeby USA nie odwróciły się od Ukrainy — mówił
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Premier odniósł się do czwartkowego przesłuchania Mateusza Morawieckiego, który stawił się w prokuraturze, aby usłyszeć zarzuty w związku organizacją wyborów kopertowych w 2020 r. — To poważna sprawa, tak zresztą o tym mówiłem jeszcze przed wyborami, zanim zostałem premierem. Kwestia rozliczeń wszystkich, którzy działali wbrew prawu w różnych sprawach, to było nasze zobowiązanie — powiedział premier. Dodał przy tym, iż „od rozliczania jest wymiar sprawiedliwości, a nie konkurencja polityczna”.
Szef rządu podkreślił, iż „nie chciałby, żebyśmy się w Polsce przyzwyczaili do tego, iż politycy, którzy kiedyś byli u władzy lub są u władzy, lekceważą wymiar sprawiedliwości, unikają komisji śledczych czy szukają azylu na Węgrzech”.
— Byłem szefem Rady Europejskiej, kiedy dostawałem wezwania do prokuratury czy przed komisję śledczą. Nie było żadnych sztuczek. Przyjeżdżałem, zeznawałem. Teoretycznie też mogłem ukrywać się za immunitetem. Na tym polega godność polskiego państwa. Jest sprawa — trzeba ją wyjaśnić. Mateusz Morawiecki nie ma wyjścia — powiedział Tusk, dodając, iż „w ten sposób politycy są rozliczani”.
Prowadzący „Fakty po Faktach” Grzegorz Kajdanowicz dopytywał, czy „Mateusz Morawiecki został przez swojego szefa i przez swoich kolegów niejako wystawiony w tej sprawie”.
Premier Donald Tusk uśmiechnął się i odpowiedział, iż „tak bywa w tego typu zorganizowanych grupach”.
Donald Tusk o relacjach z USA
Premier w trakcie rozmowy był także pytany o obecną sytuację międzynarodową po objęciu władzy przez Donalda Trumpa.
— Filozofia polega na tym, żeby wykorzystać wszystkie możliwości, Żeby relacje Europy z USA się nie pogorszyły. Chcę rzecz nazwać po imieniu jednym zdaniem: nie udawajmy przed sobą, rzeczywistość jest trudniejsza niż była przedtem. Ta zmiana jest widoczna gołym okiem — stwierdził.
Szef polskiego rządu wspomniał następnie wizytę Andrzeja Dudy w USA. — Po tym bardzo krótkim spotkaniu rozpętała się burza, a ja uważam, iż to było niezwykle istotne — mówił Donald Tusk.
— Doceniam starania Emmanuela Macrona, takie postępowanie jest sensowne — dodał następnie, podkreślając istotę „przekonania Trumpa do swoich racji”. — Nie budujmy sobie iluzji, iż jesteśmy jakimiś pupilami USA. Polska ma lepszą sytuację niż istotna część naszych partnerów, ale nie oszukujmy się — dla nowej administracji nie Europa jest centrum świata, nie Ukraina jest priorytetem. Trump szuka raczej porozumienia z Rosją — podkreślił szef rządu, apelując do polityków i komentatorów, by „nie wpadali w histerię”.
W kontekście relacji USA-Ukraina Tusk stwierdził, iż „jest jeszcze bardzo daleka droga, o ile chodzi o rozstrzygnięcia”. — Prawda jest brutalna, prezydent Trump oczekuje biznesu, a Ukrainie bardzo zależy, żeby USA nie odwróciły się od Ukrainy — mówił premier w kontekście umowy między krajami w sprawie metali ziem rzadkich.
— Prezydent Trump wygłasza uwagi, potem się z nich wycofuje, później do nich wraca. Jest bardzo trudny — podsumował Donald Tusk.
