Jeśli plan zostanie zatwierdzony, będzie to pierwszy taki krok w historii Irlandii. Minister Sprawiedliwości już przekazał do zatwierdzenia memorandum w tej sprawie.
Minister Sprawiedliwości Jim O’Callaghan przedstawił rządowi propozycję uzbrojenia funkcjonariuszy Gardy. jeżeli plan zostanie zatwierdzony, będzie to pierwszy taki krok w historii Irlandii.
Nowy plan w Irlandii
We wtorek minister Jim O’Callaghan przekazał do zatwierdzenia przez rząd memorandum w sprawie rozszerzenia uzbrojenia funkcjonariuszy Gardy o paralizatory. Plan zakłada przeszkolenie 128 funkcjonariuszy pierwszej linii w ramach sześciomiesięcznego programu pilotażowego, który może rozpocząć się jeszcze w tym tygodniu.
Pilotażowy projekt ma zostać wprowadzony w trzech jednostkach Gardy – w Dublinie, Waterford i Kilkenny. To właśnie tam funkcjonariusze już testują kamery nasobne, które będą kluczowym narzędziem do oceny skutków wprowadzenia paralizatorów.
To byłby pierwszy raz, gdy funkcjonariusze w mundurach zostaną uzbrojeni w tego typu broń. Dotąd paralizatory wykorzystywano jedynie w jednostkach specjalnych, takich jak Emergency Response Unit i Armed Support Unit.
Komisarz Garda, Justin Kelly, od dłuższego czasu rozważał ten krok jako odpowiedź na rosnącą liczbę brutalnych incydentów z udziałem funkcjonariuszy.
Źródła rządowe cytowane przez „The Irish Times” podkreślają jednak, iż nie ma planów uzbrajania funkcjonariuszy w broń palną – w przeciwieństwie do wielu innych służb policyjnych w Europie. Irlandia pozostaje jednym z nielicznych krajów, gdzie policjanci pełnią służbę bez broni.
Paralizatory w Irlandii
W ramach programu pilotażowego funkcjonariusze pierwszej linii, reagujący na telefony alarmowe (999), otrzymają paralizatory. Celem jest nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa samych funkcjonariuszy, ale także zbadanie wpływu nowego uzbrojenia na relacje policji ze społecznością.
Władze planują analizować nagrania z kamer nasobnych, szczególnie te sytuacje, w których paralizator został użyty lub tylko wyciągnięty. To pozwoli ocenić, czy samo pokazanie urządzenia wystarcza, by uspokoić napiętą sytuację – bez potrzeby jego użycia.
Program zakłada również ocenę wpływu paralizatorów na prawa człowieka oraz relacje społeczności z funkcjonariuszami Gardy. w tej chwili funkcjonariusze mogą jedynie próbować deeskalować sytuacje werbalnie lub wzywać uzbrojone jednostki wsparcia – choćby w przypadku konfrontacji z osobami uzbrojonymi w noże czy broń palną.
Jeśli rząd zatwierdzi plan, paralizatory zostaną wprowadzone natychmiast. Propozycja najpewniej spotka się z aprobatą ze strony związków zawodowych Gardy – szczególnie w obliczu statystyk pokazujących, iż co roku ponad 300 funkcjonariuszy pada ofiarą napaści.

6 godzin temu













