2 godzin temu
„Protest przeciwko zawyżonym cenom paliw” rozpoczął się w Łęcznej. Zdaniem inicjatorów, ceny benzyny, oleju napędowego czy gazu LPG są tu znacznie wyższe niż w innych niedaleko oddalonych miastach m.in. Lublinie, czy Lubartowie.
– Mamy nadzieję, iż nasz protest spowoduje, iż właściciele stacji paliw urealnią ceny – mówi inicjator akcji Tomasz Wójcik. – o ile chodzi o benzynę i olej napędowy to jest w granicach 40 do 50 groszy. Tak było. W tej chwili jest różnica około 20 groszy na litrze. Wyżej niż w Lublinie, na drodze do Lublina, wyżej niż w Chełmie. Trzeba zapytać właścicieli stacji. I mieszkańców powiatu łęczyńskiego, iż tyle lat to tolerowali.
– U nas w świętokrzyskim paliwo jest tańsze. Jest różnica 50 gorszy na litrze gazu. Myślę, iż około 20 groszy. W Łęcznej wydaje się, iż tylko paliwo jest droższe – mówia mieszkańcy.
Biuro prasowe spółki Anwim S.A działającej pod szyldem MOYA twierdzi, iż „ceny paliw zależą od wielu zmiennych, takich jak notowania ropy na światowych giełdach, kurs dolara, podatki, koszty transportu czy koszty prowadzenia danej stacji. Dlatego w różnych lokalizacjach ceny potrafią się różnić (…)”. Zespół prasowy Orlen odpowiada natomiast, iż „ceny paliw na poszczególnych stacjach wynikają z uwarunkowań lokalnych, czyli tzw. mikrorynku. (….).
„Protest przeciwko zawyżonym cenom paliw w Łęcznej” potrwa przez cały tydzień. Zaraz po zapowiedzi rozpoczęcia akcji, ceny paliw w Łęcznej nieco spadły.
PaSe / opr. AKos
Fot. Sebastian Pawlak / pixabay.com
