Odsuwa się w czasie budowa obwodnicy Brzezin i Radkowic. Realizacja inwestycji, o którą mieszkańcy i włodarze gmin zabiegają od kilkunastu lat, znów stoi pod ogromnym znakiem zapytania.
Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich zerwał umowę z wykonawcą projektu, a władze województwa nie kryją, iż pieniędzy na budowę obwodnicy po prostu nie ma.
Andrzej Pruś, członek zarządu województwa świętokrzyskiego informuje iż odstąpienie od umowy jest wynikiem niewywiązania się projektanta z jej warunków.
– Termin realizacji dokumentacji projektowej skończył się w grudniu 2024 roku, tymczasem jej nie otrzymaliśmy. Sytuacja nie jest komfortowa dla nas, jako samorządu województwa, bo jesteśmy dokładnie w tym samym miejscu co 3 lata temu, ogłaszając przetarg. Nie mamy projektu tej obwodnicy – mówi.
Cierpliwość mieszkańców się skończyła – zapowiadają wyjście na ulicę i protest. Marian Buras, burmistrz miasta i gminy Morawica mówi, iż procedura związana z budową drogi ciągnie się już 10 lat.
– Jest wielkie rozczarowanie iż droga wojewódzka, po której przejeżdżało 7-8 tysięcy samochodów na dobę, nie została przebudowywana. Realizowane były w tamtym czasie z kolei inne obwodnice, gdzie ruch był znacząco mniejszy – mówi.
– Rolą mieszkańców, nikomu nie ujmując, nie jest ocenianie ważności inwestycji – odcina się Andrzej Pruś. Tłumaczy się, iż samorząd województwa administruje dziś prawie 1 100 km dróg wojewódzkich, a oczekiwania i potrzeby są bardzo różne.
– Oczekiwania są bardzo ważne i reakcją samorządu było ogłoszenie przetargu. Cała procedura została zachowana i przeprowadzona we adekwatny sposób. Trudno tu szukać winnych. Ja też nie obwiniam firmy projektowej, bo potrafię racjonalnie na to spojrzeć. Przepraszam, z całym szacunkiem, ale narzekanie mieszkańców nie przyspieszy nam tej sprawy – komentuje.
Nie wydaje się też, by sugerowane przez samorządowców rozwiązanie, by inwestycję realizować w systemie „projektuj-buduj” było brane pod uwagę przez władze województwa. Taki tryb wymaga zabezpieczenia finansowego, którego województwo nie ma. Andrzej Pruś wylicza, iż budowa obwodnicy Radkowic to wydatek rzędu miliarda złotych, co przekracza możliwości samorządu województwa. Nie ma też w tej chwili możliwości pozyskania funduszy unijnych czy krajowych.
Na razie Andrzej Pruś zapowiada kolejny przetarg na wykonanie projektu, co oznacza kolejne miesiące przygotowań, a potem kolejne – przynajmniej trzy lata – jego tworzenia.
Prace nad projektem drogi, który ostatecznie nie powstanie, kosztowały samorząd województwa 3 mln zł.