Prezydent podpisał ustawę. Zlicytują ci mieszkanie, choćby nie będziesz wiedział kiedy

2 godzin temu

Prezydent Karol Nawrocki podpisał nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, która odwraca dotychczasową zasadę. od dzisiaj komornik domyślnie sprzeda nieruchomość w drodze licytacji elektronicznej, chyba iż wierzyciel wyraźnie zażąda tradycyjnej licytacji publicznej. To koniec obowiązku składania wniosków o formę elektroniczną – teraz to licytacja publiczna wymaga specjalnego żądania.

Fot. Warszawa w Pigułce

Koniec ze składaniem wniosków o licytację online

Do tej pory przepisy działały odwrotnie. Licytacja elektroniczna nieruchomości była możliwa od września 2021 roku, ale mogła zostać przeprowadzona tylko na wyraźny wniosek wierzyciela. o ile wierzyciel nie złożył takiego wniosku, automatycznie przeprowadzano tradycyjną licytację publiczną.

W praktyce oznaczało to, iż mimo istnienia technicznej możliwości przeprowadzenia licytacji online, większość sprzedaży nieruchomości odbywała się w starej formule. Wierzyciele często nie składali wniosków, bo nie wiedzieli o takiej opcji albo po prostu preferowali sprawdzony sposób.

Ministerstwo Sprawiedliwości, przygotowując nowelizację, zwróciło uwagę na tę nieefektywność. Skoro system informatyczny działa sprawnie, a elektroniczne licytacje ruchomości (np. samochodów) od lat funkcjonują bez zarzutów, nie ma powodu, by nie nadać priorytetu tej formie również przy nieruchomościach.

Jak działa nowa zasada

Nowelizacja wprowadza jasny przepis: komornik dokonuje sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji elektronicznej, chyba iż przed uprawomocnieniem się opisu i oszacowania wierzyciel zażąda sprzedaży w drodze licytacji publicznej.

Jeżeli nieruchomość została zajęta na zaspokojenie kilku wierzytelności dochodzonych przez różnych wierzycieli, żądanie przeprowadzenia tradycyjnej licytacji może zgłosić którykolwiek z nich.

Zmiana jest fundamentalna – to nie licytacja elektroniczna wymaga teraz specjalnego wniosku, ale licytacja publiczna. Odwrócenie zasady sprawia, iż domyślną formą staje się nowoczesny, elektroniczny sposób sprzedaży.

Dla wierzyciela oznacza to jedno: jeżeli chce tradycyjnej licytacji publicznej, musi wyraźnie tego zażądać przed uprawomocnieniem się opisu i oszacowania nieruchomości. jeżeli nie zgłosi takiego żądania, licytacja automatycznie odbędzie się online.

Komornik nie będzie już zawiadamiał dłużnika

Pierwsza z zaakceptowanych przez Sejm poprawek senackich wprowadza istotne uproszczenie – rezygnację z obowiązku zawiadamiania dłużnika o tym, iż sprzedaż nieruchomości odbędzie się w formie licytacji elektronicznej.

Senat uzasadnił to logicznie: skoro w wyniku nowelizacji elektroniczny sposób licytacji nieruchomości wynika wprost z przepisów prawa, informowanie o tym dłużnika jest niezasadne. To tak, jakby zawiadamiać kogoś, iż postępowanie będzie prowadzone po polsku – to oczywiste i wynika z ustawy.

Dla dłużników to nie zmienia praktycznie niczego. przez cały czas otrzymają wszystkie istotne informacje o terminie licytacji, warunkach, możliwości przystąpienia do przetargu. Zmienia się tylko to, iż nie dostaną odrębnego zawiadomienia mówiącego „licytacja będzie elektroniczna”, bo to i tak jest standardem.

Dla komorników oznacza to oszczędność czasu i zmniejszenie biurokracji. Mniej pism do wysłania, mniej formalności bez rzeczywistego znaczenia dla przebiegu egzekucji.

Przepis o rękojmi wejdzie później

Druga poprawka senacka dotyczy kwestii technicznej związanej z rękojmią w licytacji. Doprecyzowano, iż zasada mówiąca, iż również w licytacji elektronicznej rękojmi nie składa wierzyciel, który przystępuje do przetargu, a jego wierzytelność nie jest niższa od wysokości rękojmi, wejdzie w życie dwa miesiące później niż reszta nowelizacji.

Cała nowela wchodzi w życie po upływie miesiąca od dnia ogłoszenia. Przepis o rękojmi – dwa miesiące później. To daje dodatkowy czas na przygotowanie systemów informatycznych i procedur związanych z tym konkretnym aspektem licytacji.

Co z egzekucjami już prowadzonymi

Kluczowa jest zasada intertemporalna – nowelizacja precyzyjnie określa, jakie przepisy stosuje się do egzekucji już prowadzonych. Do egzekucji z nieruchomości wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie nowelizacji stosowane będą przepisy w brzmieniu dotychczasowym.

W praktyce oznacza to, iż jeżeli komornik już wszczął egzekucję z nieruchomości i postępowanie toczy się w oparciu o stare zasady, będzie kontynuowane według starych przepisów. Nie ma cofania się i przekształcania trwających egzekucji.

Dopiero egzekucje wszczęte po wejściu w życie nowelizacji będą prowadzone według nowych zasad – z domyślną licytacją elektroniczną i możliwością żądania przez wierzyciela tradycyjnej formy publicznej.

To rozwiązanie chroni stabilność postępowań już prowadzonych i unika sytuacji, w której nagle musiałyby się one dostosowywać do nowych reguł w połowie drogi.

Historia elektronicznych licytacji komorniczych

Elektroniczne licytacje komornicze nie są nowością w polskim prawie. System rozwijał się stopniowo, najpierw obejmując prostsze przypadki, później bardziej skomplikowane.

Najwcześniej wprowadzono elektroniczne licytacje ruchomości – na przykład samochodów. Przepisy dające taką możliwość weszły w życie w 2017 roku. Potem trwały jeszcze prace nad stworzeniem i udoskonaleniem systemu informatycznego, który musiał być niezawodny, bezpieczny i dostępny dla wszystkich uczestników postępowania.

We wrześniu 2021 roku przepisy rozszerzono o możliwość sprzedaży nieruchomości w drodze komorniczej licytacji elektronicznej. Jednak – jak się okazało – samo wprowadzenie możliwości nie wystarczyło. Wymaganie wniosku wierzyciela sprawiło, iż elektroniczna forma pozostała opcją marginalną.

Teraz, po czterech latach funkcjonowania systemu i zebrania doświadczeń, ustawodawca zdecydował się na odwrócenie zasady. Licytacja elektroniczna przestaje być wyjątkiem wymagającym wniosku, a staje się regułą.

Zalety licytacji elektronicznej dla wszystkich stron

Elektroniczna forma licytacji niesie korzyści praktycznie dla wszystkich uczestników postępowania. Dla wierzycieli oznacza szybsze i sprawniejsze postępowanie, potencjalnie szerszy krąg osób mogących wziąć udział w licytacji (bo nie muszą fizycznie przyjeżdżać), a przez to większą szansę na uzyskanie wyższej ceny.

Dla potencjalnych nabywców to wygoda – mogą uczestniczyć z dowolnego miejsca, nie tracąc czasu w dojazd. System elektroniczny jest przejrzysty, wszystkie informacje o nieruchomości są dostępne online, można je dokładnie przeanalizować przed podjęciem decyzji.

Dla komorników to uproszczenie procedur, mniej logistyki związanej z organizacją fizycznego przetargu, łatwiejsze dokumentowanie przebiegu licytacji. System elektroniczny automatycznie rejestruje wszystkie zdarzenia, co ułatwia ewentualne późniejsze kontrole czy postępowania odwoławcze.

Nawet dla dłużników elektroniczna forma może mieć zalety – większa konkurencja kupujących może przełożyć się na wyższą cenę sprzedaży, co z kolei oznacza lepsze zaspokojenie wierzytelności i potencjalnie niższe pozostałe zadłużenie.

Kto może uczestniczyć w licytacji elektronicznej

Uczestnictwo w elektronicznej licytacji komorniczej nie jest skomplikowane, choć wymaga spełnienia pewnych warunków formalnych. Potencjalny nabywca musi zarejestrować się w systemie elektronicznych licytacji komorniczych, założyć konto i przejść weryfikację tożsamości.

Przed przystąpieniem do konkretnej licytacji konieczne jest wpłacenie rękojmi – wadium zabezpieczającego poważne zamiary kupującego. Wysokość rękojmi określa komornik w opisie licytacji i zwykle stanowi ona 10% wartości szacunkowej nieruchomości.

Sama licytacja przebiega online w określonym terminie. Uczestnicy składają oferty elektronicznie, system na bieżąco pokazuje aktualną najwyższą stawkę, każdy może ją przebić. Po zakończeniu licytacji osoba, która zaoferowała najwyższą cenę, wygrywa przetarg.

Cały proces jest zabezpieczony technologicznie i prawnie. System rejestruje wszystkie działania, co daje możliwość weryfikacji przebiegu licytacji w razie jakichkolwiek wątpliwości.

Co to oznacza w praktyce

Dla przeciętnego obywatela zmiana przepisów może nie być natychmiast odczuwalna, ale w dłuższej perspektywie przyniesie realne skutki. jeżeli jesteś dłużnikiem, którego nieruchomość została zajęta przez komornika, musisz się liczyć z tym, iż licytacja odbędzie się online.

To nie oznacza, iż stracisz jakiekolwiek prawa czy możliwości obrony. Wszystkie procedury, terminy, zasady zaskarżania decyzji pozostają takie same. Zmienia się tylko forma techniczna przeprowadzenia samej licytacji.

Jeśli jesteś wierzycielem prowadzącym egzekucję z nieruchomości dłużnika, pamiętaj: od dzisiaj to ty musisz zażądać licytacji publicznej, jeżeli z jakiegoś powodu preferujesz tę formę. jeżeli nie zgłosisz takiego żądania na czas, licytacja automatycznie odbędzie się elektronicznie.

Dla osób zainteresowanych kupnem nieruchomości na licytacji komorniczej nowe przepisy mogą być dobrą wiadomością. Elektroniczna forma oznacza większą dostępność – nie trzeba jechać na drugi koniec Polski, żeby wziąć udział w przetargu. Wszystko można zrobić z domu, przez internet.

Cyfryzacja egzekucji komorniczej postępuje

Nowelizacja wpisuje się w szerszy trend cyfryzacji postępowań egzekucyjnych i sądowych w Polsce. Elektroniczne doręczenia, e-akta, systemy teleinformatyczne w sądach – to wszystko elementy tej samej strategii unowocześnienia wymiaru sprawiedliwości.

Licytacje elektroniczne to naturalny krok w tym procesie. Skoro można bezpiecznie i sprawnie przeprowadzać licytacje ruchomości online, nie ma powodu, by nie rozszerzyć tej formy na nieruchomości. System został przetestowany, działa stabilnie, jest akceptowany przez uczestników postępowań.

Priorytetowe traktowanie formy elektronicznej to potwierdzenie, iż cyfryzacja nie jest już eksperymentem, ale standardem. To nie „nowa technologia”, którą trzeba ostrożnie wprowadzać i testować, ale sprawdzona metoda, która zasługuje na status domyślnej.

Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego to kolejny krok w kierunku sprawniejszego, bardziej dostępnego i bardziej nowoczesnego systemu egzekucji komorniczej w Polsce. Elektroniczne licytacje nieruchomości przestają być opcją wymagającą specjalnych wniosków, a stają się standardem. To zmiana, która w perspektywie najbliższych lat może znacząco wpłynąć na tempo i efektywność prowadzonych egzekucji.

Idź do oryginalnego materiału