„Aby mandat Prezydenta RP był mocny, musicie państwo do tych wyborów iść”, zaapelował Andrzej Duda na obchodach Święta Konstytucji 3 Maja. Donald Tusk wezwał natomiast do wyboru głowy państwa, która będzie przestrzegała ustawy zasadniczej.
– To jest dzień polskiej dumy, wielkiej dumy z naszych historycznych dokonań, z naszego wspaniałego państwa i naszej wspaniałej państwowości liczącej sobie ponad tysiąc lat. Wielkiej dumy z tego, co potrafią i potrafili zrobić Polacy – podkreślił Andrzej Duda w przemówieniu podczas uroczystości z okazji 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Oprócz pary prezydenckiej w uroczystości na Placu Zamkowym w Warszawie wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia i marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Obecni byli również przedstawiciele rządu – premier Donald Tusk, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, minister sprawiedliwości Adam Bodnar i minister edukacji Barbara Nowacka.
Nawiązał też to zaplanowanych na 18 maja wyborów prezydenckich. – Nikomu nie trzeba mówić, w jakich czasach tu i teraz żyjemy, co się dzieje wokół nas, także w szerokim politycznym znaczeniu poza granicami Rzeczypospolitej, iż trwa rosyjska agresja na Ukrainę, iż odrodził się rosyjski imperializm i iż nie jest bezpiecznie – wskazał.
– Dlatego to, by Polska wyszła z wyborów prezydenckich mocna mandatem nowo wybranego prezydenta RP jest fundamentalnie ważne – stwierdził, dodając, iż „aby mandat prezydenta RP był mocny, musicie Wielce Szanowni Państwo do tych wyborów iść”.
– Proszę was o to. Uczyńcie to gremialnie, z pełną odpowiedzialnością, uważając nie tylko za prawo obywatelskie, ale za obowiązek. Weźcie w swoje ręce odpowiedzialność za Polskę”, zwrócił się do wyborców.
Prezydent i premier zarzucają sobie nawzajem łamanie konstytucji
Andrzej Duda w swoim przemówieniu pozwolił sobie też na przytyk pod adresem rządu, pośrednio zarzucając mu naruszanie konstytucji.
Powiedział bowiem, iż nowy prezydent RP, jako strażnik konstytucji, zobowiązany będzie do tego, by w przypadkach, gdy ktoś będzie się sprzeniewierzał ustawie zasadniczej i łamał prawo, „zwrócić mu uwagę i głośno o tym powiedzieć, iż prawo jest łamane, iż działa nielegalnie, narusza się zasady i niszczy polską demokrację, iż to jest właśnie naruszenie praworządności”.
– Konstytucję, jak przed laty powiedział prezydent Lech Kaczyński, należy interpretować i czytać tak, jak ją napisano – podkreślił, dodając, iż „wielkim oszustwem ustrojowym jest wyciąganie z treści konstytucji to, czego w niej nigdy nie zapisano”.
Premier Donald Tusk odpowiedział na tę uwagę na platformie X, sugerując, iż to nie jego rząd, ale prezydent narusza ustawę zasadniczą.
Zaapelował, by słuchając przemówienia głowy państw, pamiętać o znaczeniu słów z prezydenckiej przysięgi: „Uroczyście przysięgam, iż dochowam wierności postanowieniom Konstytucji”. Dodał, by w zbliżających się wyborach „wybrać prezydenta, który tej przysiędze będzie wierny”.
„Obchodzić Święta Konstytucji to Pan Prezydent potrafił jak nikt. A jeszcze lepiej samą konstytucję”, stwierdził Tusk.
Święto Konstytucji 3 maja
3 maja 1791 roku, dokładnie 234 lata temu, Sejm Czteroletni uchwalił ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 maja. Był to drugi na świecie, a zarazem pierwszy w Europie akt prawny regulujący ustrój państwa oraz prawa i obowiązki obywateli.
Ustanowione w 1919 roku, Święto Konstytucji 3 Maja przez dekady było symbolem niepodległościowych aspiracji Polaków. W okresie PRL jego publiczne obchody były zakazane, a status święta państwowego odzyskało dopiero w 1990 roku. Począwszy od 2007 roku 3 maja jest również świętem narodowym Litwy.