
Premier Donald Tusk skomentował w niedzielę (12 października) w portalach społecznościowych sugestie lidera niemieckiej prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), iż to Polska mogła stać za wysadzeniem gazociągu. „To z tą partią ekipa Karola Nawrockiego próbuje się ostatnio zaprzyjaźnić” – napisał szef rządu.
Lider AfD, Tino Chrupalla, przeciwnik NATO i UE, który zdążył już ogłosić zwycięstwo Rosji, zaatakował nas za twarde stanowisko wobec Nord Stream 2 i zasugerował, iż to Polska mogła stać za wysadzeniem gazociągu. To z tą partią ekipa Karola Nawrockiego próbuje się ostatnio zaprzyjaźnić
– napisał w portalach społecznościowych Tusk.
Chodzi o wpis współprzewodniczącego prawicowo-populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) na platformie X.
Wpis lidera AfD
Premier Polski, Donald Tusk, odmawia wydania podejrzanego o udział w terrorystycznej detonacji Nord Stream i mówi, iż to nie wybuch był problemem, ale budowa gazociągu
– napisał Tino Chrupalla.
Dodał: „Zastanawiam się więc: czy Polska mogła być zamieszana w ten atak? Domagamy się wyjaśnień!”.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
W nagraniu, które zamieścił wraz z wpisem Chrupalla uściślił, iż wyjaśnień w sprawie gazociągu jego partia domaga się na poziomie „Bundestagu, Europy oraz przed ONZ”.
Chcemy naprawić Nord Stream, ponownie go uruchomić. Chętnie podzielimy się tanim gazem z Polską
– zauważył.
Tusk podkreślił we wtorek, iż w interesie Polski nie jest oskarżanie albo wydawanie podejrzanego o wysadzenie Nord Stream Wołodymyra Ż. w ręce innego państwa. Dodał, iż jedynymi, którzy powinni wstydzić się w kwestii Nord Stream 2, są ci, którzy zdecydowali o jego budowie.
Sprawa Wołodymyra Ż.
Wołodymyr Ż. jest poszukiwany europejskim nakazem aresztowania wydanym przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w związku z podejrzeniem sabotażu konstytucyjnego, zniszczeniem mienia oraz zniszczeniem rurociągu Nord Stream 2. Zatrzymano go na podstawie ENA 30 września w podwarszawskim Pruszkowie, gdzie mieszka.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Decyzją warszawskiego sądu został aresztowany na czterdzieści dni do 9 listopada. O ewentualnym wydaniu Ż. Niemcom będzie również decydował sąd. Na zapoznanie się z dokumentacją ma 100 dni. Materiały dotyczące ściganego ENA mężczyzny zostały już przesłane mailem przez stronę niemiecką, a sędzia referent niebawem ma wyznaczyć termin rozprawy. Gdyby Ż. usłyszał zarzuty w polskim śledztwie, byłaby to przesłanka do niewydawania go w ramach ENA.
Dalsza część tekstu pod wpisem
Lider AfD, Tino Chrupalla, przeciwnik NATO i UE, który zdążył już ogłosić zwycięstwo Rosji, zaatakował nas za twarde stanowisko wobec Nord Stream 2 i zasugerował, iż to Polska mogła stać za wysadzeniem gazociągu. To z tą partią ekipa @NawrockiKn próbuje się ostatnio zaprzyjaźnić.
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 12, 2025
W swoim niedzielnym (12 października) wpisie Tusk odniósł się do wykładu doradcy prezydenta RP Karola Nawrockiego prof. Andrzeja Nowaka, który odbył się środę w kompleksie niemieckiego parlamentu, w budynku Marie-Elisabeth-Lueders-Haus. Prócz prof. Nowaka w wydarzeniu uczestniczyli trzej posłowie Alternatywy dla Niemiec – Goetz Froemming, Alexander Wolf oraz mający polskie korzenie Adam Balten.
Przed przyjazdem do Berlina profesor Nowak zapowiedział, iż weźmie udział w wydarzeniu w Bundestagu jako osoba prywatna, i iż zaproszono go jeszcze przed polskimi wyborami prezydenckimi. Z doniesień medialnych wynika, iż polskie MSZ odradzało udział w dyskusji z posłami AfD. Na zaproszeniu frakcja Alternatywy dla Niemiec przedstawiła prof. Nowaka jako „historyka oraz doradcę prezydenta Polski Karola Nawrockiego”.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
W Bundestagu prof. Nowak powiedział, iż w rozmowie z Niemcami przeszkadza pokusa niedostrzegania przez nich Polski. Przestrzegał także przed „imperializmem kosztem słabszych” i zaproponował, by niemieckie władze zaangażowały się w działania zmierzające do odzyskania przez Polskę pierścienia króla Zygmunta I Starego, skradzionego podczas II wojny światowej przez niemieckich żołnierzy.
Największe niemieckie partie polityczne od lat izolują AfD na krajowej scenie, zarzucając jej działaczom radykalizm i prawicowy populizm, a także utrzymywanie kontaktów z Rosjanami. W ostatnich wyborach parlamentarnych Alternatywa dla Niemiec uzyskała 20,8 proc. głosów i był to drugi najlepszy wynik po koalicji CDU/CSU z poparciem 28,5 procent. w tej chwili w niektórych sondażach AfD jest samodzielnym liderem.