Prawdziwa zgroza

tabloidonline.wordpress.com 6 godzin temu

Żyjemy w gównianych czasach – mówi Slavoj Žižek, jedna z ikon współczesnej myśli europejskiej i trudno się z nim nie zgodzić. Mamy bowiem kilka poważnych kryzysów, od ekologicznego po militarne, tworzących bardzo groźną kombinację. Idzie za tym kryzys demokracji, który obserwujemy wszędzie, także w Europie, nie tylko w Ameryce. Ameryka pod rządami Trumpa rozpada się na dwoje i zdaje się, iż jest już na skraju wojny domowej, widać to jak na dłoni, choć proces powolnego rozpadania zaczął się już dużo wcześniej. Efektem tego wszystkiego, owych kryzysów i zawirować, będzie rozpad świata jaki znamy. Wisi nad nami groźba technofeudalizmu, który już dość skutecznie dobija tradycyjny kapitalizm.
Populizm polityczny połączony z oligarchami technokratami jest największym zagrożeniem.

Technokraci tacy jak Musk, Zuckerberg czy Bezos, chcą zastąpić państwo liberalnej demokracji, państwem sieciowym, a sieć tę będą tworzyli oni. Planują przebudować i spacyfikować społeczeństwo z pomocą wybranego prezydenta dyktatora, najlepiej łatwego do manipulowania głupka. Manipulując głupkiem, manipulować będą całym społeczeństwem. Właśnie to widzimy w Ameryce.

Póki co Ameryka Trumpa, chce zawładnąć Grenlandią, Panamą, Meksykiem, z kolei Rosja, de facto sojusznik Ameryki, chce zawładnąć nie tylko Ukrainą, ale także innymi ościennymi krajami, no i do kompletu są jeszcze Chiny. Europa do tego towarzystwa zupełnie nie pasuje – mówi Žižek. Nie jest już kontynentem potęg imperialnych. Żeby przerwać, musi zostać supermocarstwem, bo inaczej będzie skansenem turystycznym dla Japończyków czy Amerykanów.

Marks pisał kiedyś (nadal warto czytać Marksa), iż świat zmierza ku komunizmowi. Dzisiaj jednak świat zmierza do katastrofy. Czy będzie nią faszyzm? Raczej nie, bo faszyzm to żelazny porządek i hierarchia, gdzie każdy zna swoje miejsce. Więc może liberalny faszyzm, albo ów nowy technofeudalizm? prawdopodobnie będzie to jakaś mieszanina chaosu i dyskretnego sterowania. „Zgadzam się z wielkim socjologiem, marksistą i teologiem w jednym, Walterem Benjaminem. Ten pociąg historii gdzieś pędzi na łeb na szyję. Trzeba łapać za hamulec i go zatrzymać!”

Idź do oryginalnego materiału