To miała być kampanijna bomba, ale wyszedł z tego kapiszon. Karol Nawrocki był w USA, ale na miejscu wcale nie witała go Polonia. Byli to politycy – zgadnijcie z jakiej partii? Karol Nawrocki w USA PiS szuka głosów dla Karola Nawrockiego, gdzie tylko się da: z tego powodu, szef IPN udał się do USA – zrobił sobie fotkę z Donaldem Trumpem i pojawił na wydarzeniu, na którym rzekomo witała go Polonia. Tyle iż prawda okazała się inna. 3 maja w Chicago zorganizowano paradę dla Polaków, którzy mieszkają w USA. Dla PiS teoretycznie było to miejsce, gdzie partia mogła łowić nowych wyborców – z tego powodu pojawił się tam Nawrocki. I faktycznie, na materiałach z tego wydarzeniach widać, jak wita się z grubą osób. Problem w tym, iż jak ustalił RMF FM, nie byli to wcale przedstawiciele lokalnej Polonii. Z kim więc spotkał się Nawrocki? Nowogrodzka założyła chyba, iż na miejscu może nie spotkać go dostateczny aplauz, więc Polaków w USA zagrali w tym show… politycy PiS! Tak, do USA wysłano delegację, w skład której weszli m.in. wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch oraz przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Borcz. – To delegacja z urzędu, odbywająca się cyklicznie, w ramach dobrych kontaktów