Poseł z Biłgoraja straci immunitet?

4 tygodni temu

We wtorek funkcjonariusze ABW pod nadzorem zespołu Prokuratury Krajowej przeprowadzili przeszukania w kilkudziesięciu miejscach w całej Polsce. Sprawa wiąże się z dochodzeniem dotyczącym nieprawidłowości przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości.

Głównym świadkiem prokuratury w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości jest Tomasz M., były dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w resorcie sprawiedliwości — ustalił Onet. To w związku z tą sprawą służby od wtorku przeszukują nieruchomości należące do Zbigniewa Ziobry i jego ludzi.

Tomasz M. poszedł na współpracę z prokuraturą i zeznaje już od kilku tygodni. To jego zeznania pozwoliły na zatrzymania byłych urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości i przeszukania w domach należących do Zbigniewa Ziobry, a także m.in. posłów Suwerennej Polski będących w klubie PiS: Michała Wosia, Dariusza Mateckiego i Marcina Romanowskiego – przekazuje Onet.

Nas oczywiście najbardziej interesuje wątek biłgorajski w tej sprawie, bo Marcin Romanowski to poseł zameldowany w naszym powiecie i tu zebrał najwięcej głosów:

-Były urzędnik departamentu Funduszu Sprawiedliwości miał złożyć zeznania w dużej mierze wskazujące na byłego wiceministra Marcina Romanowskiego. Mają być one na tyle poważne, iż wobec polityka – w tej chwili posła – został przygotowany wniosek o uchylenie immunitetu – informuje Wirtualna Polska.

Jak już informowaliśmy w Nowej Gazecie Biłgorajskiej, poseł Marcin Romanowski tak skomentował przeszukanie w jego domu:

-Polska nie jest już państwem prawa, tylko krajem, w którym rządzi się „palą i uchwałą”. Dokument nakazujący dokonanie przeszukania podpisała Marzena Kowalska, która została nielegalnie awansowana do Prokuratury Krajowej. Budzi to wątpliwość zasadności postępowania i sprawia, iż wszystkie wydane przez nią decyzje są nieważne. Wpis szefa KPRM jasno potwierdza, iż mamy do czynienia z politycznie motywowanym działaniem, którego celem jest przykrycie niespełnienia tzw. 100 konkretów. Nie ma żadnych podstaw merytorycznych, by twierdzić, iż jest jakaś afera związana z Fundacją Profeto, która otrzymała dotację na budowę ośrodka „Archipelag” – miejsca dla setek osób pokrzywdzonych przemocą. jeżeli nie takie właśnie projekty ma finansować Fundusz Sprawiedliwości, to jakie? Jako Suwerenna Polska będziemy żądali specjalnego posiedzenia Komisji Sprawiedliwości w związku z dzisiejszymi wydarzeniami – napisał parlamentarzysta z Biłgoraja w swoich mediach społecznościowych.

Idź do oryginalnego materiału