Pomarańczowy listopad na placu Chrobrego. Zamiast marszu – taniec, muzyka i gorący barszcz

1 godzina temu

Choć z powodu niesprzyjającej pogody tegoroczny Pomarańczowy Marsz przeciw przemocy nie odbył się w planowanej formie, plac Chrobrego w Bielsku-Białej i tak wypełnił się energią, muzyką i solidarnością. Zamiast przejścia ulicami miasta uczestnicy wyposażeni w parasole symbolicznie dali sprzeciw przemocy, spalili ją w ogniu i zatańczyli wspólnie w deszczu.

We wtorek późnym popołudniem miał odbyć się kulminacyjny punkt prowadzonej w mieście akcji przeciwko przemocy – Pomarańczowy Marsz. Na wydarzenie przyszło kilkadziesiąt osób, w tym prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski oraz przewodnicząca Rady Miejskiej Dorota Piegzik-Izydroczyk, podkreślając rangę miejskiego zaangażowania w przeciwdziałanie przemocy.

Mimo deszczowej aury atmosfera była ciepła. Na początku do rytmu zagrali bębniarze z grupy Walimy w Kocioł, później na dużym kawałku papieru zapisano negatywne skojarzenia na temat przemocy, które spalono w koksowniku. Następnie swój występ rozpoczęła DJ Atina, a chętni mogli ogrzać się kubkiem gorącego barszczu. Bielszczanie ponownie pokazali, iż idea pomarańczowego listopada jest dla nich ważna.

Agnieszka Azzalin, prezeska Fundacji Strefa Kobiet, przypomniała, dlaczego Pomarańczowy Listopad i działania ODWAŻN!BB są tak istotne właśnie tutaj – w Bielsku-Białej. Podkreśliła, iż choć nasz region nie należy do najgorszych pod względem statystyk przemocy, problem jest wciąż poważny. Zwróciła uwagę m.in. na alarmujące dane WHO wskazujące, iż Polska znajduje się w światowej czołówce, jeżeli chodzi o cyberprzemoc wobec młodych ludzi.

– Co trzecia kobieta w Polsce doświadcza przemocy, co drugi nastolatek spotyka się z hejtem. Dlatego musimy być uważni i reagować. Przemoc nie jest sprawą prywatną – mówiła. Zaznaczyła również, iż w Bielsku-Białej z roku na rok rośnie liczba osób, które odważają się prosić o pomoc. – To efekt naszej wspólnej pracy. Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które stworzyło własny Pomarańczowy Listopad. To powód do dumy – podkreśliła.

Dodała, iż tegoroczne działania objęte były ważnymi patronatami, m.in. prezydenta Bielska-Białej oraz europosłanki Mirosławy Nykiel, co pomaga rozszerzać zasięg kampanii i włączać w nią kolejne środowiska.

Idź do oryginalnego materiału