Nadchodzący rok 2025 przyniesie istotne zmiany dla posiadaczy kominków w Polsce. Zgodnie z nowymi normami środowiskowymi, wprowadzonymi w ramach unijnego Zielonego Ładu, miliony Polaków będą musiały zmodernizować swoje systemy grzewcze. Regulacja, która obejmie niemal cały kraj z wyjątkiem trzech województw, wymusza kosztowne inwestycje – od instalacji specjalistycznych filtrów po całkowitą wymianę przestarzałych urządzeń. Niepokój budzi fakt, iż państwo nie przewidziało żadnych form dofinansowania tych wydatków, stawiając wielu obywateli w trudnej sytuacji ekonomicznej.

Fot. Shutterstock
Eksperci branży grzewczej szacują, iż dostosowanie kominków do nowych wymagań ekologicznych wiąże się ze znacznymi nakładami finansowymi. Montaż nowoczesnych filtrów przeciwpyłowych to koszt rozpoczynający się od 1500 złotych, natomiast zakup i instalacja całkowicie nowego kominka zgodnego z aktualnymi normami emisyjnymi może pochłonąć choćby kilkanaście tysięcy złotych. W obliczu braku programów wsparcia finansowego ze strony rządu, wielu Polaków o niższych dochodach stanie przed poważnym dylematem – zainwestować w kosztowną modernizację czy zrezygnować z kominka jako źródła ciepła.
Sytuację dodatkowo komplikuje pojawienie się na rynku nieuczciwych przedsiębiorców, którzy wykorzystując nowe przepisy, proponują usługi modernizacyjne po znacznie zawyżonych stawkach. Konsumenci, często nieświadomi realnych kosztów takich zabiegów, mogą paść ofiarą manipulacji cenowych, co jeszcze bardziej utrudnia podejmowanie racjonalnych decyzji dotyczących dostosowania się do nowych wymogów.
„Problem dotyczy przede wszystkim obszarów wiejskich i małych miejscowości, gdzie kominek często stanowi nie tylko element dekoracyjny, ale również istotne uzupełnienie systemu grzewczego,” wyjaśnia dr Małgorzata Kowalska, ekspertka ds. energetyki domowej. „Dla wielu rodzin o ograniczonych zasobach finansowych wymóg modernizacji bez wsparcia państwa może oznaczać poważne trudności w zaspokojeniu podstawowych potrzeb grzewczych.”
Wyzwania związane z nowymi regulacjami wykraczają daleko poza kwestie finansowe. Biurokratyczna strona procesu modernizacji może okazać się równie problematyczna, szczególnie dla osób starszych lub mniej zaznajomionych z procedurami administracyjnymi. Pojawiają się liczne doniesienia o przypadkach, w których lokalne urzędy wymagają przedstawienia dokumentacji technicznej urządzeń zainstalowanych kilkadziesiąt lat temu, co w praktyce jest niemożliwe do spełnienia.
„Absurdalne wymogi dokumentacyjne mogą skutecznie zniechęcić wielu właścicieli kominków do legalnego przeprowadzenia modernizacji,” ostrzega Tomasz Wiśniewski, prezes Stowarzyszenia Kominkowego. „Istnieje realne ryzyko, iż część mieszkańców zdecyduje się na ukrywanie faktu posiadania kominka lub będzie kontynuować jego użytkowanie mimo braku zgodności z nowymi normami, co w konsekwencji nie przyczyni się do poprawy jakości powietrza.”
Wprowadzenie nowych standardów emisyjnych dla kominków niewątpliwie stanowi krok w kierunku czystszego powietrza i zdrowszego środowiska. Jednakże bez odpowiedniego wsparcia finansowego i edukacyjnego ze strony państwa, osiągnięcie zakładanych celów ekologicznych może okazać się trudniejsze niż przewidywano. Doświadczenia z innych państw europejskich pokazują, iż skuteczne wdrażanie podobnych regulacji wymaga kompleksowego podejścia, uwzględniającego realia ekonomiczne różnych grup społecznych.
„Sukces transformacji energetycznej zależy od jej sprawiedliwego charakteru,” podkreśla prof. Adam Nowicki, socjolog środowiska. „Jeśli koszty ekologicznych zmian będą nieproporcjonalnie obciążać najuboższych, nie tylko nie osiągniemy zamierzonych celów środowiskowych, ale również pogłębimy istniejące nierówności społeczne.”
Mimo początkowych trudności, modernizacja systemów kominkowych może przynieść długofalowe korzyści zarówno indywidualnym gospodarstwom domowym, jak i całemu społeczeństwu. Nowoczesne urządzenia grzewcze charakteryzują się znacznie wyższą efektywnością energetyczną, co przekłada się na niższe koszty ogrzewania w perspektywie wieloletniej. Ponadto, redukcja emisji szkodliwych substancji przyczynia się do poprawy jakości powietrza, co ma bezpośredni wpływ na zdrowie publiczne.
Eksperci branży energetycznej sugerują, iż rząd powinien rozważyć wprowadzenie programu pomocowego, podobnego do funkcjonującego już „Czystego Powietrza”, który wspiera wymianę przestarzałych kotłów węglowych. Taki mechanizm mógłby znacząco ułatwić transformację energetyczną w segmencie kominków i przyspieszyć osiągnięcie celów środowiskowych bez nadmiernego obciążania budżetów domowych.
„Doświadczenia z programem 'Czyste Powietrze’ pokazują, iż odpowiednio skonstruowane wsparcie finansowe może skutecznie motywować obywateli do podejmowania proekologicznych działań,” zauważa Anna Kowalczyk z Instytutu Ekonomii Środowiska. „Podobne rozwiązanie dla właścicieli kominków mogłoby znacząco przyspieszyć proces modernizacji i zapewnić jego powszechność.”
W oczekiwaniu na potencjalne zmiany w polityce wsparcia, właściciele kominków powinni już teraz rozpocząć planowanie niezbędnych modernizacji. Eksperci zalecają dokładne rozeznanie rynku, porównywanie ofert różnych dostawców oraz konsultacje z certyfikowanymi specjalistami, aby uniknąć niepotrzebnych wydatków i zapewnić zgodność z nowymi normami.
Nadchodzący rok 2025 będzie niewątpliwie okresem próby zarówno dla właścicieli kominków, jak i dla polskiej polityki ekologicznej. Od przyjętych rozwiązań i skuteczności ich wdrażania zależeć będzie nie tylko jakość powietrza w najbliższych latach, ale również społeczna akceptacja dla dalszych kroków w kierunku neutralności klimatycznej.