Polacy a polityka migracyjna Trumpa: 8 deportacji, 6 w toku

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/migracje/news/polacy-a-polityka-migracyjna-trumpa-8-deportacji-6-w-toku/


Administracja Donalda Trumpa zaostrza politykę migracyjną, zapowiadając rekordowe liczby deportacji i zwiększone działania egzekucyjne. Wśród objętych nowymi procedurami znaleźli się również Polacy, choć rzeczywiste dane pokazują istotne rozbieżności między zapowiedziami a wykonaniem.

Nowa administracja Donalda Trumpa ponownie zaostrzyła politykę migracyjną, zapowiadając masowe deportacje i szeroko zakrojone operacje egzekucyjne. Niemniej jednak, rzeczywiste dane wskazują na rozbieżność między ambitnymi deklaracjami a osiągniętymi rezultatami.

Od 1 stycznia do 5 maja 2025 roku z USA deportowano osiem osób pochodzenia polskiego, a sześć kolejnych znajduje się w trakcie procesu deportacyjnego. Dla porównania, w 2024 roku, za prezydentury Joego Bidena, Urząd ds. Imigracji i Ceł (ICE) poinformował o 67 deportacjach obywateli Polski.

Choć różnice te mogą wynikać z różnych priorytetów administracji, pokazują one, jak wysoce zmienne mogą być efekty polityki migracyjnej w zależności od kontekstu politycznego.

Założenia polityki migracyjnej Trumpa

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła ambitny plan deportacji miliona imigrantów rocznie, co stanowiłoby ponad trzykrotność dotychczasowego rekordu z 2019 roku.

Wprowadzono m.in. codzienne limity aresztowań, rozszerzono procedury przyspieszonych deportacji oraz umożliwiono egzekwowanie deportacji w miejscach wcześniej chronionych, takich jak szkoły czy szpitale.

Plany obejmowały także deportacje do państw o wątpliwej sytuacji humanitarnej, takich jak Libia, Rwanda czy Salwador. Takie rozwiązania budzą kontrowersje, a organizacje zajmujące się prawami człowieka wielokrotnie wyrażały swój sprzeciw wobec takich praktyk, uznając je za naruszenie międzynarodowych standardów ochrony uchodźców.

Rzeczywiste dane deportacyjne

Mimo ambitnych zapowiedzi rzeczywiste liczby deportacji są niższe niż za poprzedniej administracji. W pierwszych 100 dniach 2025 roku według danych ICE, deportowano 65 682 osoby, co daje średnią około 657 deportacji dziennie.

Wśród deportowanych znalazło się 1329 osób oskarżonych lub skazanych za przestępstwa seksualne oraz 498 za morderstwa. Dla porównania, w 2024 roku, za prezydentury Bidena, średnia deportacji wynosiła około 750 dziennie.

Realizacja masowych deportacji napotyka liczne przeszkody, zarówno w kwestiach budżetowych, jak i logistycznych. Administracja Trumpa zwróciła się do Kongresu o zwiększenie finansowania ICE o 65 proc., co oznaczałoby dodatkowe 200-350 miliardów dolarów.

Choć pieniądze te mogłyby ułatwić realizację celów, problemem pozostają opóźnienia oraz kontrowersje prawne związane z niektórymi deportacjami.

Planowane deportacje do państw takich jak Libia czy Salwador spotkały się z oporem ze strony sądów federalnych, które wskazują na możliwe łamanie międzynarodowych zobowiązań USA, zwłaszcza w zakresie ochrony praw człowieka.

Przykładem może być sprawa dotycząca deportacji do Libii, gdzie według sądów sytuacja w może stanowić zagrożenie dla deportowanych. Doprowadziło to do zmiany wymagań dotyczących przestrzegania praw człowieka przez administrację USA.

Wpływ na społeczność imigrantów

Zaostrzenie polityki migracyjnej wywołuje duży niepokój wśród imigrantów, zwłaszcza tych pochodzenia latynoskiego. Badania pokazują, iż aż 59 proc. imigrantów obawia się zatrzymania lub deportacji, co wywiera silny wpływ na ich codzienne życie i proces integracji społecznej.

Wzrost lęku wśród tej grupy powoduje nie tylko izolację społeczną, ale także wpływa na decyzje zawodowe, edukacyjne i zdrowotne, co może prowadzić do dalszej marginalizacji tych osób w społeczeństwie.

Polityka migracyjna Donalda Trumpa charakteryzuje się ambitnymi celami oraz kontrowersyjnymi działaniami, jednak rzeczywiste dane wskazują na trudności w ich realizacji. Wysokie koszty, ograniczenia logistyczne oraz opór społeczny i prawny stanowią poważne wyzwania dla administracji w dążeniu do osiągnięcia założonych celów.

Przyszłość polityki migracyjnej będzie zależała od tego, jak administracja będzie w stanie radzić sobie z tymi wyzwaniami oraz jak zareagują na nią zarówno organy krajowe, jak i międzynarodowe. W obliczu tych trudności, nie ma pewności, czy założone cele uda się zrealizować w pełni.

Idź do oryginalnego materiału