Maski opadły.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało do siebie ambasadora Stanów Zjednoczonych Marka Brzezinskiego. To reakcja na emisję reportażu TVN dot. krycia pedofilii w kościele za wiedzą Karola Wojtyły.
Według MSZ PiS „potencjalne skutki tych działań są tożsame z celami wojny hybrydowej mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie”.
„Wzywanie ambasadora po to, by ten zadzwonił do Joego Bidena, by ten zadzwonił do prezesa Warner Bros. Discovery, by ten zadzwonił do prezes TVN, by ta wezwała redaktora naczelnego TVN24, by ten nakazał dziennikarzom wstrzymanie prac nad czymkolwiek, w prostej linii prowadzi nas tam, gdzie takie myślenie zaprowadziło Rosję — do upadku demokracji, która demokracją będzie już wyłącznie na papierze” – ocenił sytuację Bartosz Węglarczyk, były korespondent w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: Press