Radny Mariusz Maciołek jest aktywny w mediach społecznościowych. Komentuje, doradza, krytykuje, tłumaczy i nagłaśnia. Intencje prawdopodobnie ma dobre, ale wykonanie kuleje. Znów został przyłapany na przekazywaniu nieprawdy.
1 lipca w Facebooku Maciołek zamieścił obszerny wpis, który rozpoczął słowami:
Minęło już kilka dni od sesji absolutoryjnej. Chciałbym w tym miejscu odpowiedzieć na pytanie: dlaczego nie udzieliłem Prezydentowi absolutorium. Mam poważne zastrzeżenia dotyczące sposobu zarządzania finansami publicznymi przez Prezydenta Miasta. Główny zarzut to brak transparentnych i sprawiedliwych procedur przy rozdzielaniu środków publicznych co, moim zdaniem, ma charakter korupcjogenny.
Następnie w czterech punktach wyartykułował, co w działaniach samorządu budzi jego niezadowolenie i sprzeciw. Między innymi zwrócił uwagę na następującą kwestię:
2. Wydarzenie z dnia 28.11.2024 r.
Prezydent samodzielnie, bez opłat, udostępnił miejską halę Relaks z pełną obsługą prywatnemu przedsiębiorcy na imprezę biletowaną, gdzie ceny biletów wahały się od 260 zł do 1053 zł. Nie był to przedsiębiorca z Piotrkowa Trybunalskiego i nie było żadnego innego przypadku takiego „daru” ze strony miasta. Czy inni lokalni przedsiębiorcy również mieliby szansę? Odpowiedź brzmi: nie.
W końcowych słowach stwierdził:
Podsumowując: To nie jest kwestia „czepiania się”. Przedstawiłem merytoryczne uzasadnienie mojej decyzji. Uważam, iż Prezydent miasta zarządza środkami publicznymi w sposób autorytarny, z pominięciem procedur, co budzi poważne wątpliwości co do efektywności, równości i transparentności wydatkowania pieniędzy mieszkańców. Z tych powodów nie mogłem zagłosować za udzieleniem absolutorium.
Fakty – pierwsza gala
„Gazeta Trybunalska” sięgnęła do źródeł, czyli dokumentów będących w posiadaniu Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piotrkowie, aby ustalić fakty.
W hali „Relax”, będącej jednym ze składników majątku Ośrodka Sportu, w 2024 r. odbyły się dwa wydarzenia o charakterze widowiskowo-sportowym podczas których zaprezentowali się zawodnicy walki wręcz.
Pierwsze z nich pn. „Gala Sportów Walki Strike King 3” miało miejsce 11 października. Umowa użyczenia obiektu została zawarta 30 sierpnia pomiędzy Ośrodkiem Sportu reprezentowanym przez dyrektora Leszka Heinzla a spółką z o.o. Strikeking z siedzibą w Krakowie w imieniu której podpis złożył prezes zarządu Bartosz Batra.
Nim doszło do podpisania umowy, 10 lipca do Ośrodka Sportu wpłynęło pismo ze spółki, w którym znalazła się prośba o bezpłatne udostępnienie hali „Relax”. Kierownictwo z ostrożności, 28 sierpnia, zwróciło się do prezydenta Wiernickiego o pozwolenie. Decyzję pozytywną wydała Anetta Mądra, kierownik Referatu Kultury i Sportu Urzędu Miasta Piotrkowa w zamian za promocję miasta podczas gali.
Z marketingowego punktu widzenia był to znakomity ruch ponieważ w walce wieczoru mieli zmierzyć się Marcin Różalski i Mariusz Wach, a więc zawodnicy o bardzo wysokiej rozpoznawalności. To z kolei sprawiło, iż wydarzenie było transmitowane w systemie PPV oraz w TVP Sport i TVP 1. Wynajęcie hali na jeden dzień to koszt 3 tys. zł brutto, a więc kwota nieporównywalna w stosunku do kosztów promocji jakie należałoby ponieść zwracając się bezpośrednio do nadawców.
Druga gala
Sukces i wysoka ocena organizacyjna „Strike King 3” ośmieliły piotrkowską Fundację Top Fit Center do realizacji podobnego wydarzenia sportowego 23 listopada. Umowę najmu hali na kwotę 3 tys. zł podpisali 18 listopada p.o. dyrektora OSiR M. Masiarek i przedstawiciel fundacji Roman Dłużewski.
Także i w tym przypadku gala „FEN MMA” była transmitowana w telewizji.
Dyrektor Masiarek w piśmie przesłanym do „GT” napisał:
Zastosowany model współpracy przyniósł zamierzony efekt. Mianowicie gala spotkała się z dużym zainteresowaniem, a wydarzenie przyczyniło się do wzrostu rozpoznawalności Miasta w nowym segmencie odbiorców. Potwierdzeniem skuteczności tej formy promocji jest fakt, iż w roku bieżącym (2025) zaplanowane są kolejne dwie gale MMA, również w pełni odpłatne. Tym samym pierwsze wydarzenie – będące formą inwestycji promocyjnej – przyczyniło się do rozwinięcia oferty wydarzeń sportowych tego typu w Mieście oraz wygenerowania wpływów z tytułu wynajmu hali w kolejnych latach.
Ze słowami szefa OSiR nie da się polemizować. Wręcz przeciwnie należy pochwalić go za wyobraźnię i przedsiębiorczość.
A radny Maciołek?
Nie dość, iż kłamał pisząc, iż pierwsza gala odbyła się 28 listopada i iż „prezydent samodzielnie, udostępnił miejską halę Relaks”, to posunął się dalej zarzucając Wiernickiemu „zarządzanie środkami publicznymi w sposób autorytarny, z pominięciem procedur” oraz brak „równości i transparentności wydatkowania pieniędzy mieszkańców”. Są to oczywiste pomówienia i należy wyrazić zdziwienie, iż magistrat, jak dotąd, nie skierował sprawy na drogę postępowania sądowego.

W krótkim odstępie czasu radny zostaje przyłapany drugi raz na mijaniu się z prawdą. W artykule „Jacek Sokalski. Wspomnienie” zostało wykazane, iż rok temu podczas „walki” o Piotrkowską Spółdzielnie Mieszkaniową wprowadził w błąd ufających mu ludzi. Twierdził, iż jest członkiem spółdzielni, choć nim nie był. Jak można przeczytać, już wtedy „jego wiarygodność została poważnie osłabiona”.
Po próbach dyskredytacji Wiernickiego, opisanych w dzisiejszym materiale oraz po infantylnym zachowaniu i komentarzach odnoszących się do wyroku sądowego z dnia 20 czerwca br. (wraz z K. Szczepanikiem został uznany winnym popełnienia wykroczenia polegającego na „umieszczaniu napisów i znaków na jezdni ulicy Południowej w styczniu 2025 roku bez zgody zarządcy drogi”) przyjąć można, iż Maciołkowi – radnemu i jednocześnie wiceprzewodniczącemu rady miasta – bliżej jest do ostatecznego upadku niż zdobycia szacunku i uznania.
Przyczyną jest zbytnia pewność siebie nie poparta wiedzą i doświadczeniem w poruszaniu się w obszarach administracyjno-prawnych, nadmierna pobudliwość, brak pokory i skłonność do egocentryzmu.
→ M. Baryła
24.07.2025
• collage: barma / Gazeta Trybunalska
• więcej o Maciołku: > tutaj