Klasyczne polskie rozumienie o współczesnej Unii Europejskiej polega na tym, iż jest ona słaba i sparaliżowana, gdy nie ma jednomyślności państw członkowskich. Są w niej równi i równiejsi. Suwerenność jest ograniczana, a im więcej władzy ma Bruksela – tym mniej władzy ma państwo narodowe, a o wszystkim i tak naprawdę nie decyduje Unia, ale Berlin i Paryż.