Parada Równości w Warszawie

9 godzin temu

Tegoroczna, 24. Parada Równości odbyła się w Warszawie pod hasłem „Odpowiedzią jest miłość!”. Tysiące uczestników przeszły w sobotę ulicami stolicy, świętując różnorodność i domagając się równości. Choć wydarzenie przebiegło spokojnie, policja odnotowała kilka incydentów.

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, iż jedna osoba rzuciła w stronę platformy czerwoną ciecz, a później kilkudziesięcioosobowa grupa zablokowała jej przejazd. Sześć osób weszło na platformę, ale dzięki szybkiej interwencji Zespołu Antykonfliktowego zostały one wylegitymowane i sprowadzone na ziemię. Sporządzono już wobec nich wnioski do sądu.

Funkcjonariusze będą zabezpieczać centrum miasta do późnych godzin wieczornych, gdyż wydarzeniom towarzyszy szereg atrakcji i występów artystycznych.

Parada rozpoczęła się o 11:00 w Parku Świętokrzyskim, gdzie otwarto Miasteczko Równości. Sam pochód ruszył o 14:00 i przemaszerował m.in. ulicami Świętokrzyską, Marszałkowską, Senatorską i Krakowskim Przedmieściem. Zakończył się na Emilii Plater.

W godzinach 16:00–21:00 zaplanowano występy w ramach „Let’s get visible! Queer Art Stage”, z udziałem artystów związanych ze społecznością LGBTQ+.

Na miejscu obecny był prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który kolejny raz podkreślił, iż stolica jest miastem otwartym i tolerancyjnym.

– Musimy promować szacunek, tolerancję i różnorodność – powiedział.

W Paradzie uczestniczyły także ministra ds. równości Katarzyna Kotula, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat i posłanka Anna Maria Żukowska. W trakcie wystąpienia ogłosiły, iż Lewica złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie Grzegorza Brauna, który zniszczył wystawę sejmową poświęconą społeczności LGBTQ+.

– Ci, którzy chcą nas dzielić i szerzyć nienawiść, muszą ponieść konsekwencje. Dorwiemy ich – zapowiedziała posłanka Żukowska.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału